Kropla codzienności to krok do wieczności... | Księgowy

Kropla codzienności to krok do wieczności... || 15.48km

Wtorek, 24 września 2013 · Komcie(6)
Kategoria Pojeżdżawki
No i dzień spędziłem na rowerowo - a co. Nie nie pojechałem na spotkanie w firmie rowerem (jeszcze nie - se se se), ale używałem roweru później.

Zacznę jednak od zaspokojenia waszej ciekawości sensacji. Zacznę pracę od 1 października. Wynagrodzenia swojego wam nie podam, abyście nie czuli się źle, że moja pensja jest tak wysoka a wasza tak niska. Trzeba dbać o morale czytelników nie?

Zanim jednak zacznę pracę, konsylium patologów musi pochylić się nad mym losem i mnie obejrzeć, cobym im trupa w torbie nie przyniósł do pracy i nie umarł od przewlekłego patrzenia na monitor. Toteż mnie jutro wysłali już na badania. W sumie to sam się wysłałem, bo sam umawiałem te wizyty, ale jak wiadomo dostanie się do lekarza wymaga wstawania tak wcześnie, że klękajcie narody. O 7:15 mam Okulistę... z zamkniętymi od niewyspania oczami to ja jednej linijki tego tekstu tam nie przeczytam...

Dobrze, że do wizyty u Laryngologa mam kilka godzin to sobie poćwiczę czytanie w Empiku. Polecacie jakieś nowe fajne książki? Coś trzeba robić przez ten czas zanim się wizyta zacznie.

Całość uczczenia mojej nowej pracy odbędzie się w Trzepowie k. pułtuska już w ten weekend. Info na prv dla zainteresowanych. Będzie dużo rowerzystów, dużo %% i mało spania. Tak wypoczęty na kacu i po weekendzie będę mógł atakować nowe miejsce pracy. :D

Nie wiem dokładnie co to za praca. Wiem, że przy kompie, wiem, że będe dzwonił i wklepywał dane do exela itd. I wiem, że będę miał identyfikator i robił PIIIIP. Czujecie ten prestiż? PIIIP!!! HA! Z czasem mi praca spowszednieje i będe narzekał na Pragę, dojazdy, a raczej powroty itd. Jednak będę miał okazje zbadać społeczeństwo o wczesnych godzinach porannych, gdy będę do SKM jechał rowerem.

Jaram się jak zakonnica świeczką, ale co ja poradzę, nowe nieznane - na razie bez podstaw do narzekania. No i coś jest w tym kieracie dojazdów do pracy. Taka pokora dojazdów codzienność i pewnego rodzaju smaczek miejskiego rowerzysty. Nie takiego z koszyczkiem! Takiego PIIIP :D

Wieczorem do Agi i do rodziców. Ojciec dostał ode mnie nawigację z bazą fotoradarów w PL. Będzie okazja przetestować jak będzie jechał w Lubelskie jesienią. Oby bezpiecznie się nią bawił.


A wy jak odbieracie swoje dojazdy do pracy? Podzielcie sie - czy zamienilibyście rower na busa albo auto? Czemu? Nie? Nie wiem?


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (6)

Gratuluję. Zdradzisz nazwę firmy? :)

kes 12:05 środa, 25 września 2013

gratulacje też ode mnie - niech cię bożki pracowników wspierają w wytrwałym korzystaniu z monitora, ekspresu do kawy i karty PIIIP :)

Ja mam daleko do pracy. Więc codziennie nie jestem w stanie jeździć. Do jednej mam 40 km w jedną stronę, do drugiej 65. Ale do obu w tym roku pojechałem na rowerze. I gdyby nie zobowiązania pozapracowe (dzieci), gdyby nie ryzyko wożenie kompa (deszcz) pewnie nie odpuściłbym do późnej jesieni. A zimą nie jeżdżę, też jestem miętki :D

elizium 20:57 wtorek, 24 września 2013

No, gratulować. Chociaż nadal nie powiedziałeś co i jak. Ale dobra, poczekam do października.

Dojazdy do pracy? Rano zanim się zorientuję już jestem w robocie. Trasa przemierzana już setki razy po prostu mija. Mogę się zupełnie wyłączyć i robić swoje. Powrót za to to zwykle chwila odprężenia o odpoczynku po całym dniu.

Hipek 20:50 wtorek, 24 września 2013

Gatulacje kolego :) Niech Ci praca lekką będzie :)
Teraz do pracy jeżdżę tramwajem bo chorszy trochę jestem.
Na swoje dojazdy rowerem do pracy nie narzekam. Jest fajnie i nie czekam na tramwaj.

Bitels 18:02 wtorek, 24 września 2013

Ale ja jestem miętka :P

Carmeliana 16:00 wtorek, 24 września 2013

No nareszcie! :D Gratulacje :D

Dojazdy do pracy, kiedy robi się tak jak teraz, zimno, wieje, pada auta zaczynają strącać na pobocza, czasem w kałuże, czasem chlapią, to przyznam szczerze, że marzę wtedy, żeby do pracy dojechać w cieple i sucho i niebawem zamienię rower na mpka, bo nie lubię jeździć, kiedy jest zimno i kiedy pada.

Carmeliana 15:59 wtorek, 24 września 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibylo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]