Do pracy 17 - wieczorne rozmyślania | Księgowy

Do pracy 17 - wieczorne rozmyślania || 17.00km

Piątek, 28 lutego 2014 · Komcie(0)
Kategoria Do pracy!
Do pracy pojechałem klasycznie. Nic nadzwyczajnego, bo znówmiałem problem z rannym zorganizowaniem się na tyle, aby pojechać rundkę dookoła. W pracy sporo roboty i lekki galimatias, bo jeden kolega miał zabieg i na sklepie nie było nikogo. Miałem nadzieje, że ja pójdę na sklep a "x"zostanie na serwisie, i poczuje jak to jest samemu, ale "Pan Duże D" zarządził odwrotnie. Ku mojemu zaskoczeniu. Oczywiście "X" totalnie omijał sklep jak mógł. Chował się gdzieś, nie podchodził do klientów a jak wystawiał paragon to wolał mnie bo nie umiał tego zrobić. W efekcie to ja wielokrotnie bylem na sklepie rozmawiałem z klientami, pomagałem i serwis stał. Przez całydzień robiłem jedne rower, bo "X" nie dawał rady na sklepie a "pan duże D" ciągle wymagał aby ktoś podszedł do klientów, w nieby sposób wskazując mnie. Oczywiście w intonacji "dlaczego ja nie podchodzę do klientów". Widocznie zapomniał, że mam serwis do zrobienia. 

Dzień kulawy szarpane tempo pracy i efektywność niska. Niebawem może podzielą nam obowiązki i będę apelował za tym, aby robić rowery składane z pudełek i wspierał sklep w sprzedaży. 

Do domu pojechałem dookoła. Mała pętelka, ale dobra na poukładanie myśli. 



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]