Do pracy 107 - Czwartek | Księgowy

Do pracy 107 - Czwartek || 10.47km

Piątek, 27 czerwca 2014 · Komcie(1)
Kurcze dziś był zły dzień. No normalnie zły. Nie chce mi sie opisywać wszystkiego co się działo, bo w sumie hipek ma racje, że to internet itd. Czy to zawsze tak musi być w pracy że ktoś musi zostać kozłem ofiarnym... Cóż trzeba przełknąć czarę goryczy i jakoś iść dalej.  Co złego to nie ja... psychicznie momentami jest ciężko w tej pracy, są dni kiedy jest spokój cisza a czasem przełożeni wariują i szukaja winnych o to, że haos panuje na każdym kroku. 

Na serwisie, coś zginęło, nikt nie wie kto to wymontowywał, nikt nic nie wie no to czyja wina? Moja! Bo ostatnie kilka miesięcy to ja głównie zapierdzielałem z serwisami. A "X" cóż on przecież "kontrolował" wszystko. I pytał mnie czy wszystko zrobione, a sam nie przykładał nawet palca do tego aby jakiś rower zrobić... Wychodzą kwiatki niezłe, bo są jakieś stare rzeczy niepodokańczane i ludzie zaczynają sie przed wakacjami o nie upominać.  Cóż, teraz mam zakaz wstępu na serwis to przez kilka tygodni zobaczymy jak się robota będzie paliła w rekach..."X"-owi. Nie ma mu kto pomagać, nie ma kto za niego serwisów robić. No i jak ja śmiałem sprzedać rower o 18:30 do którego trzeba zamontować bagażnik... przecież "zaraz koniec pracy"...

Grrr zgroza...

Agnieszka mnie poratowała dziś bo zapomniałem telefonu a do tego przywiozła mi dwie słodkie bułeczki. Świeżak liczył kasę. Bidulek nie wyszedł przez 19tą. Nie zdażył na pociąg. No i tak ma być! Jak wszyscy to wszyscy robimy a nie połowa!

Rower w nowej odsłonie wyprawowej:)
O i tyle żali!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (1)

Powiem ci że tak jest wszędzie.
Pracuje w serwisie tyle że telefonów komórkowych - to wiem mniej więcej co możesz czuć.
Liczy się zysk, nie klient, nie pracownik ....tylko zysk.

Katana1978 07:52 piątek, 27 czerwca 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ejsza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]