Poranne z siodełku - marznięcie | Księgowy

Poranne z siodełku - marznięcie || 61.00km

Czwartek, 28 maja 2015 · Komcie(0)
Rano miałem z "K" iśc na rower. Umówiliśmy się o ósmej na rondkach w Nieporęcie, Jakoś zwlokłem się z łóżka i dojechałem na miejsce. Niestety "K" nie dojechał więj pojechałem sam. Zimnica taka, że klękajcie narody. Osiem stopni i wiatr, sprawiały, że miałem wrażenie sporo niższej. Brakowało tylko opadających liści i normalnie myślałbym, ze to już jesień. Nad Kanałkiem mgliście, a gdzieniegdzie jeszcze kałuże. Mimo to całkiem sprawnie mi się jechało. 

Polatałem sobie przy kanałku, potem Wałuszewską i tak jakoś wyszło więcej:)

Po pracy do ojców na obiadek.

Kilka fot z dziś. 



















Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erwow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]