Znów szybko - kolejna z serii OSTRA JAZDA | Księgowy

Znów szybko - kolejna z serii OSTRA JAZDA || 45.00km

Środa, 5 sierpnia 2015 · Komcie(10)
Kategoria OSTRA JAZDA
Dziś kolejny wyjazd z serii treningów. Chce zobaczyć jak to jest być szosowcem. Nie mam narzazie frajdy z jazdy z takim tempem, ale chcę nabrać lekkiego okrzesania i przyspieszyć nieco w przyszłym sezonie. Plan jest przygotować się dobrze do maratonu podróżnika i znów zaatakować 500 km/24h. Nie wiem gdzie i w jakich warunkach terenowych odbędzie się edycja 2016, ale chciałbym ponownie sprawdzić się w występach. No i jest wreszcie szansa, (mam nadzieje), że utrzymam tempo Hipków na maratonie;)


Obecnie jeżdżę co drugi dzień z kimś na kole. Nie ważne z kim, byle jechał szybko. Szybciej niż ja. Wdrażam się w sporo szybsze jazdy i moje serducho czasem daje ostro popalić;) Nie ma wiele zwiedzania, jest tylko koło i utrzymanie prędkości. 

Dziś momentami 35-37 km/h w tym upale było ostro. A kolka w pewnym momencie tak mnie docisnęła, że myślałem że mnie ktoś na rożen nadziewa:D

Czy już czuje różnicę? Nie wiem:) Na razie staram się nie umrzeć jak idzie 37 km/h pod "lekką zmarszczkę", efekty mam nadzieje przyjdą pod koniec przyszłego tygodnia.

Następna ostra jazda w Piątek




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (10)

wow, średnia kosmos...nie dziwię się że kolka łapała, mi kiedyś, jakieś 2 miesiące temu uadało się wykręcić solo, lecz chyba z delikatnym wiatrem w plecy średnią 30 na 30 paru kilometrach....
tak czy siak, trzymaj tak dalej, a najlepiej kup szosę ;-)

TomliDzons 11:47 piątek, 7 sierpnia 2015

Dokładnie, bez Stravy nie jesteś PRO. Szprychy się plączą, a dętki pękają dwa razy częściej. Tylko nie pomyl w Endomondo, bo od jakiegoś czasu jak masz Endo to gorzej niż nie mieć Stravy. Czyli szprychy pękają już przy pompowaniu koła, a dętek musiałbyś nakupić z zapasem 365 na rok :)

Trollking 08:07 piątek, 7 sierpnia 2015

A, i jeszcze jedna, kluczowa rzecz. Księgowy, jak chcesz trenować na poważnie, to musisz założyć konto na Stravie. To w ogóle nie podlega dyskusji; trening bez Stravy to tak jakby bez łańcucha w góry pojechać.

Hipek 06:56 piątek, 7 sierpnia 2015

Czerwone są szybsze.

Poza tym ja za Jedynymi Słusznymi Lodami nie przepadam w trasie. Za długo mi schodzi, a za mało czasu mam do dyspozycji.

Hipek 06:48 piątek, 7 sierpnia 2015

500 w 24 zrobisz, ale tempa Hipków nie utrzymasz. Do tego byś musiał kupić czarny rower i jeść jedyne właściwe lody.

Kot 05:56 piątek, 7 sierpnia 2015

To trenuj, trenuj, za rok sprawdzimy efekty. Powodzenia!

Ale 500 x 24 zrobisz spokojnie. Postaw sobie ambitniejszy cel - 23,5 lub 23 godziny.

Hipek 05:00 piątek, 7 sierpnia 2015

No dobraaaaaa :)

Trollking 09:43 czwartek, 6 sierpnia 2015

Hmm Trolkingu, to nie jest tak... Ja narazie chce ogólnie dać radę jechać za kimś na kole. Wczoraj na treningu, jak szło 35-37km/h to i tak mnie już kolka łapała, a tętno skakało pewnie sporo ponad normę... Jak już utrzymanie średniej przyjdzie mi łatwiej, to pewnie będe też dawał zmiany. A systematycznie zwiększał będę dystanse z tą wyższą średnią. Do jesieni powinienem już spokojnie robić 100km. Obecnie sa to jazdy próbne, testowe "na kole" aby zobaczyć, czy i jak mój organizm się przyzwyczai do wysiłku. Sądząc po średniej jest wcale nieźle;)

Ksiegowy 05:53 czwartek, 6 sierpnia 2015

Kciuki też trzymam, ale jednak na kole nie da się zrobić formy. Tak mi się wydaje, alem solista od wieków (dwóch - XX i XXI), więc mogę się mylić :)

Co nie zmienia faktu, że średnia wyszła Ci godna :)

Trollking 20:09 środa, 5 sierpnia 2015

Trzymam kciuki. Powodzenia :)

Bitels 20:00 środa, 5 sierpnia 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa azyci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]