Dzień drugi - Stańczyki | Księgowy

Dzień drugi - Stańczyki || 140.00km

Niedziela, 13 września 2015 · Komcie(8)
Kategoria Wyprawa
Dzień "główny". To chyba dobre określenie. Na tym kilkudniowym wypadzie czekałem właśnie na tą trasę. Może niekoniecznie tak wietrzna pogoda mi sie marzyła, ale zdecydowanie najbardziej ciekawy byłem właśnie okolic Suwałk i odwiedzenia mostów w Stańczykach. 

Nie było lekko, tego dnia do pokonania było prawie 140 km. Wstaliśmy więc rano i ruszyliśmy na trasę. Szczęśliwie pierwsze 70 kilometrów było głownie z wiatrem. Im dalej od Augustowa, tym więcej pagórków. Suwalszczyzna miło mnie zaskoczyła. Faliście, czasem dość stromo, ale bez tragedii. Pewnie inaczej potrzegałbym tą krainę, gdybym miał ze sobą pełny bagaż, jednak tego dnia było naprawdę spoko.

W Suwałkach trafiamy na jakiś regionalny festyn. Zatrzymujemy się na posiłek. Kartacze sa ogromne. W sumie trzeba powiedzieć "kartacz". Wielka okrągła kluska ziemniaczana, rozmiarów dorodnej pomarańczy, lub greifruta,  a w środku mięsko z ziołami. Wszystko polane wywarem z mięsa i skwareczkami. Jeden taki pampuch i byłem syty. Agnieszka nie zjadła całego i jeszcze po niej musiałem dojeść. 


Mosty w stańczykach są pozostałością po przeprawie kolejowej w tamtym regionie. Robią mega wrażenie, bo są OGROMNE!!! Im bliżej się jest, tym wydaja się wyższe.

Zarówno z góry jak i z dołu powalają swoim majestatem. 

Droga powrotna to wielka walka z wiatrem. Przez bite 70 kilometrów, dmuchało nam w dziub. Do tego suwalskie fale asfaltowego dunaju i mamy ostrą jazdę aż do zmroku. 





Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (8)

Fajny wypad. Mam nadzieję, że też odwiedzę Suwalszczyznę :)

starszapani 17:35 środa, 23 września 2015

No tak, ale wtedy tylko ją lizneliśmy - dziś można powiedzieć, że "polizałem ją" znów;)

Ksiegowy 08:56 sobota, 19 września 2015

"Suwalszczyzna miło mnie zaskoczyła" Czym?. Przecież mieliśmy próbkę (Sejny, Suwałki, Jeleniewo i Litwa) w 2008r. gdy jeszcze posiadałeś Extrawheela.

erdeka 08:47 sobota, 19 września 2015

Yurek55 - z tymi zakazami skakania na mostach to nie jest głupie. W mojej rodzinnej Jeleniej Górze na praktycznie takim samym moście (trasa na Perłę Zachodu) zginął niejeden odważny... Inna sprawa, że takie miejsca nęcą też samobójców - im liny tu niepotrzebne...

Trollking 23:00 piątek, 18 września 2015

Pozdrów Jezioro Necko.

yurek55 21:23 piątek, 18 września 2015

Jakieś 15 lat temu właśnie tam miałęm pierwszy raz skoczyć na bungee. Niestety (a może stety?) jak zajechalismy tam z Augustowa, to ekipa już się zwinęła, bo skończyli pracę. Zapraszali następnego dnia, ale ja już się nie zdecydowałem. Później, bywając w Augustowie słyszałem, że konserwator zabytków zakazał organizowania na tych wiaduktach skoków. Ale nie jestem pewien tej informacji

yurek55 21:22 piątek, 18 września 2015

extra wycieczka.

Katana1978 21:11 piątek, 18 września 2015

Piękny ten most. Znając życie uważają tak też miłośnicy bungee :)

Trollking 12:00 piątek, 18 września 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa liceo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]