W miejscu - kto zabił Winklerową Babcię! | Księgowy

W miejscu - kto zabił Winklerową Babcię! || 25.00km

Niedziela, 6 grudnia 2015 · Komcie(2)
Kategoria trenażer
Dzień piękny, idealny na rower, gdyby nie wiatr, gdyby nie to, że spraw do załatwienia tyle... Od rana w aucie, od rana kursowanie, nakładanie silikonów na brodziki, mycie sprzątanie. Od rana wszystko, tylko nie rower...

No to złapałem byka za rogi i wieczorkiem usiadłem sobie do książki. Jeśli jednak myślicie, że to było na bujanym fotelu i z okularkami na nosie - niczym arystokrata - to mylicie się. Książa mnie otaczała, a ja przez godzinę zmagałem się z rowerem. Plan w sumie treningowy nie istnieje. POczułem potrzeba skatowania się, upocenia i wytrwania godziny. Perspektywa jeżdżenia tylko z filmami kolarskimi, jakoś mnie dziś nie niosła. Wpadłem na pomysł, aby to książka mnie wprowadziła w nastrój. 

No i udało się - godzina pedałowania, co 5 minut zmiana obciążenia i wykręcona średnia 25km/h a morderstwo Winklerowej nadal nie wyjaśnione... Może to jest właśnie sposób, na ten cholerny okres, jesienny? Może to właśnie audiobooki są rozwiązaniem?


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

Zimowy Morderca Krystyna Kuhn....

Ksiegowy 11:56 poniedziałek, 7 grudnia 2015

A jaka to książka?

giovanni 22:17 niedziela, 6 grudnia 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obser

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]