Świąteczny Magnificat! | Księgowy

Świąteczny Magnificat! || 10.00km

Wtorek, 6 grudnia 2016 · Komcie(4)
Kategoria Z synem
Ostatnio moje drogi się rozjechały - mam namyśli nie tyle te po których się poruszam, co drogi oddechowe. Moje górne i dolne oddechowe drogi powzięły zamach i zrobiły mi przymusową przerwę w jeździe. A tak na serio - nie chciałem zawstydzać Katany, która deklarowała, że również powzięła EL cztery na chorobowe od roweru. 


Nie o tym jednak ma być dziś mowa. Mowa o moim nowym nabytku - nabytek ma już prawie 5 miesięcy i ostatnio inaugurował sezon z ojcem i matką w przyczepce! Jak przystało na kompletnie nieodpowiedzialnych rodziców załamaliśmy system podwójnie:
* jak to dziecko w przyczepce
oraz
* zimą na rowerze?

No i w ten sposób do końca pogrzebaliśmy w sobie nasiona normalności. Moi rodzice - czytaj dziadkowie - nie wiedzieć, czemu przyczepkę uważają za szatański wynalazek i są przerażeni jak my tym jeździmy. W sumie nie bardzo wiem czemu. Padały argumenty o wdychaniu spalin, o tym że po ulicy itp. Jednak po ulicy jadę tylko jak jestem zmuszony, a większość trasy z ogonem, jeźdźmy po chodnikach i bocznych ścieżkach. 

Cóż Janek ma zaciesz, bo przyczepka nisko i ma po bokach "okienka" i małoletni tylko ogląda świat. W wózku i spacerówce nie wiele miał widoków poza "ujęciem" na korony drzew, oraz na nasze - nudne już - twarze. 


Aha - wiadomka - wpis o kryptonimie roboczym 
Zdzisław
Czyli nie z dziś;)


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (4)

Trafny tytuł i świetne zdjęcie!
Skoro Janek już od małego uwielbia "okienka", znaczy najdalej za dwadzieścia lat będzie na głównej stronie BS :D

malarz 20:08 wtorek, 6 grudnia 2016

No tak, spalin w końcu się nie wdycha jadąc w wózku... nic a nic:)

Trollking 18:57 wtorek, 6 grudnia 2016

Mnie w pracy zawiało...Jak przyjeżdża nowa dostawa telefonów to otwierają taką śluzę i akurat siedziałam w przeciągu...- Wystarczyła tylko chwila ;(
Nadal do końca zdrowa nie jestem ....chociaż myślałam że już ok ;/ - to nadal smarkam :/

Katana1978 16:43 wtorek, 6 grudnia 2016

W zimie niebezpieczne dla zdrowia jest przegrzanie, a już nie daj Boże, spocenie. A Ty się za odśnieżanie zabrałeś w nieodpowiednim stroju - i stąd taki efekt. A przyczepka wraz z zaprzęgiem jest super! Pozdrowienia dla Jaśka, od wujka-dziadka. :)

yurek55 14:08 wtorek, 6 grudnia 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sznyc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]