Ostatnie dni roku | Księgowy

Ostatnie dni roku || 60.00km

Czwartek, 29 grudnia 2016 · Komcie(4)
Kategoria ciekawsze wpisy
Na wstępie tego wpisu chciałbym wszystkich gorąco pozdrowić - kiedyś każdy list zaczynało się podobną regułką. Jak wasze żołądki, tłuszczyki, boczki po świątecznym obżarstwie? Świetnie - bo u mnie również dobrze.
Nie miałem ostatnio czasu zrobić wpisu, wiec czynię to dziś. Pewnie zniszczę dzień Gościowi, bo wyjazd łączony i data nie z wczoraj i pewnie już szykuje palce na cięty wpis, cóż. Taki mamy klimat.


Święta przeleciały jak orkan Baśka przez Polskę, sporo jeżdżenia, kurtuazji, sporo wymieniania życzeń, a rok powoli dobiega końca. Skoro dni do końca coraz mniej, to pewnie czas na jakieś podsumowania. 

Zarejestrowanych wpisów do pracy wyszło 59 z czego uzbierało się 2235km. Sporo z nich pewnie pominąłem, ale nie będę teraz grzebał i odznaczał dojazdów. I tak sumka niezła.

Bike to hell to trzy wyjazdy. Ostatnia masakra Kampinowska, Wiosenne dookoła Kampinosu no i rzecz jasna Maraton Północ Południe. 

Z planów jakie  miałem wiele nie wyszło, bo mam synka, ale to moje największe szczęście i jaram się nim jak głupek, choć czasem daje popalić. Mam nadzieje, że za rok już będzie można z nim więcej podziałać w przyczepce, bo obecnie zima i jeszcze długo w pojeździe nie wytrzymuje. 

Summa summarum wyszło mi tych kilometrów z całego roku przyzwoicie bo podszedłem pod granicę 8000km. Z tego miejsca gratki dla Kesa za 15tkę w tym roku - Biedne napędy które zajeżdżasz Krzysiek!



Plany na nowy rok? W sumie chciałbym wykorzystać poranne pobudki syna i wiosną troszkę przed pracą dokręcać w miarę rodzinnych możliwości. Zapisany jestem na dwa maratony MP i TDP wiec pewnie jeśli nic nie wyskoczy mi przed koiła, uda mi się zaliczyć te dwie imprezy. 




Czekam na wasze podsumowania i opowieści co planujecie na 2017


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (4)

Ja chyba też podsumowania nie będę robiła - bo jest zbyt obciachowe :D
Plany to mam takie że ho ho ho - szczególnie że mam garmina :)

Ale pisać też nic nie będę - to będzie z zaskoczenia hehe :)

Katana1978 11:09 piątek, 30 grudnia 2016

Planowanie to ważna rzecz, ale "Człowiek planuje, Pan Bóg krzyżuje..."

malarz 05:43 piątek, 30 grudnia 2016

Nie umiem planować na zaś... bo po co? Może jednak trzeba będzie w końcu rowerowo... wyluzować? :)

Trollking 21:45 czwartek, 29 grudnia 2016

Mimo wielu obowiązków dajesz radę Adaś.
Moje podsumowanie roku się robi. Trzeba będzie nakłamać, żeby to jakoś wyglądało :)

Bitels 14:05 czwartek, 29 grudnia 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siepo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]