Malowanko i szuranko | Księgowy

Malowanko i szuranko || 30.00km

Czwartek, 19 stycznia 2017 · Komcie(6)
Zaległy wpis z dojazdu do pracy umieszczam, a jednocześnie wrzucam wam kilka fotek z prac nad ramą.

Aby nie poświęcać czasu w pracy, przyjechałem wcześniej o godzinę i mozolnie  rzeźbiłem. Nadgodziny przyniosły efekty, które opisuje poniżej. 

Najpierw usuwanie lakieru. Idzie opornie, a sam środek do jego usuwania, wcale nie działa tak magicznie jak pokazują filmiki. W ruch poszedł dziś wspomagacz elektryczny i szczotka druciana oraz kilkanaście obrotowych papierów ściernych. 





Środek do usuwania lakieru niestety nie usunął też naklejek, toteż po zejściu warstwy lakieru dookoła nich. W ruch poszła obrotowa szczota druciana i szorowanie naklejek w celu ich usunięcia. Pod spodem lakier nietknięty, więc zabawa od nowa.

Po usunięciu lakieru, doszlifowywanie miejsc newralgicznych - do momentu aż mi się cierpliwość skończyła. Podkład pokryje niedoskonałości i wyrówna je. Ponadto - sam podkład będzie kładziony kilkoma warstwami i też zmatowiony. 





Przez cały dzień miałem w firmie sporo pracy, więc rama czekała na czas "przed pracą". Udało mi się wyrobić z obowiązkami rodzinnymi i przyjechałem przed pracą godzinę. 


Przetarłem podkład i ramę kilkoma gradacjami papieru ściernego, a potem dokładnie umyłem i odtłuściłem. Niestety popełniłem jeden zasadniczy błąd. Zapomniałem, że w sklepie przez noc było chłodno i rama się wyziębiła. W kominku niby już już huczało, ale aluminium się jeszcze nie nagrzało równomiernie.  Położyłem powłokę lakierniczą koloru zbyt szybko. Całe szczęście tylko pierwszą warstwę, ale w miejscach, gdzie aluminium jest grube i nie zdążyło się nagrzać, powstała pajęczynka. Te miejsca będę więc jeszcze poprawiał, matowił i usuwał, gdy będę kładł kolejne warstwy lakieru. 

Dobra równomierna powłoka na cienkich cienowanych rurach ramy...


Główka ramy z grubszego aluminium nie przyjęła lakieru w taki sposób, jaki bym tego chciał...


Kolejne etapy malowania dopiero po weekendzie pewnie, bo jeszcze dwie warstwy lakieru muszę położyć a na wszystko razem, bezbarwny!








Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (6)

fuszerka jak się patrzy... już widać że zwaliłeś temat... nie prościej było oddać do lakierowania?

Gość 12:21 wtorek, 24 stycznia 2017

Okazało się, że to nie z zimna tylko z chemia te lakiery się pogryzly. Testy na ''sucho'' pokazały że podkład zaważył się z lakierem, ale tylko gdy powloka pokładu była grubą. Długo walczyłem aby poprawić te popękane miejsca, ale się udało:-)

Ksiegowy 07:32 sobota, 21 stycznia 2017

A kolor będzie burgundowy, gdzie mu tam do różu.

yurek55 22:34 piątek, 20 stycznia 2017

Masz cierpliwość ja widzę do tego więc efekt będzie znakomity. Tak stawiam.

yurek55 22:33 piątek, 20 stycznia 2017

Kolor jest jak na moje niepokojąco zbliżony do różowego. Ale jestem lekkim daltonistą, więc opinia może być niegodna uwagi :)

W sumie... rama bez lakieru też ciekawie wygląda :)

Trollking 21:39 piątek, 20 stycznia 2017

Lakierowanie jest sztuką :)

malarz 20:13 piątek, 20 stycznia 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lkazd

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]