Do pracy - lasem, lisem, sarną | Księgowy

Do pracy - lasem, lisem, sarną || 30.00km

Wtorek, 24 stycznia 2017 · Komcie(4)
Do pracy w końcu wybrałem się rowerem. Rano obskoczyłem zakupy na targowisku, a potem przesiadka na rower (MTB) i wio do roboty. Wybrałem las, bo na ulicy jakoś tak było byle jak. Mżawka padała i było pochmurno, a nie chciałem się taplać w takim byle czym. Sądząc po chodnikach jazda ścieżkami byłaby równie ekstremalna co skakanie ze spadochronem. 

Wjazd do krainy lodowców...


W lesie sporo śniegu i jeszcze więcej podlodzeń. Deszcz sprawia, że przejechane przez leśne auta pasy, robią się śliskie jak koryto dla bobslejów. 

Jazda wymagała więc ostrożności chyba jeszcze większej niż na ostatnim maratonie. 


Lodowisko....


Lodowisko z bliska....






Droga w górę... tu auta nie dotarły, za to śnieg był strasznie zmarznięty i wdrapanie się na tę wydme, kosztowało sporo energii. 


Powrót do domu odbył się już na złożonej Wisience:)






Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (4)

Aaaa, myślałem, że sam nagraffitujesz :)

Trollking 20:41 wtorek, 24 stycznia 2017

To udało Ci się złożyć ten rower? <żart>

yurek55 19:59 wtorek, 24 stycznia 2017

Czekam na zamówione grafiki - spokojnie;)

Ksiegowy 16:00 wtorek, 24 stycznia 2017

a te napisy na ramie co miały być - co z nimi ?

Katana1978 14:41 wtorek, 24 stycznia 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oniec

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]