pogodo wróć - pękające karbony! | Księgowy

pogodo wróć - pękające karbony! || 32.00km

Piątek, 24 lutego 2017 · Komcie(10)
Kategoria trenażer
Hejt na mnie spłynie niesamowity, bo dodaje kilometry z trenażera. CO jednak zrobić mam gdy moją kondycje zabrała grypa żołądkowa, a ja czuje się słaby i wejście po schodach sprawia mi tyle wysiłku co podjazd na Dębę z sakwami. No i po trzecie, w sumie zasadnicze, co dzień leje deszcz! On pada poziomo - wiatr mu pomaga w tym i mamy pogodę jaką każdy widzi. 

W sklepie za to zrobiła się lekka odwilż i ludzie zaczęli przychodzić. Jeszcze cokolwiek nieśmiało przychodzą, ale już się pojawiają. 
No i zaczynają się wizyty Pytaczy. 

Odwiedza nas na ten przyjład od jakiegoś chyba stycznia, a może nawet grudnia, taki pan pytacz. Postura solidna, w gadce "wykształcony człowiek". On wszystko dokładnie musi przeanalizować. Historia owego wygląda tak. Miał imć rower ze 20 lat na sztywnym widelcu, ale jako, że wiek już mu doskwiera (cytat), to postanowił kupić nowy rower z teleskopami (cytat). No ją w te pendy od 2016 szukać rowerA (cytat). Jako, że człowiek ten dokładnym jest i musi wszelkie za i przeciw przeanalizować, studia nad obiektem rowerowym począł czynić dokładne. Najpierw wyuczył sie grup osprzętu potem, wziął się za analizy modeli, a na koniec naszły go wątpliwości:

- a jak pan myśli, te hamulce hydrauliczne to tak naprawdę mi są potrzebne?
- dużo zależy od tego ile pan chce na rower wydać. 
- ale one lepsze są od tych zwykłych?
- lepsze...[całość tłumaczenia czym sie róznią od klasycznych wam pominę - wymieniam panu zalty i wady tychi tych]
- mhmm... - pauza, smyranie się po zaroście a`la mikołaj  - dobrze a niech mi pan powie, ta przerzuutka alivio to ona dużo lepsza jest od Tourney`a? A może warto iść w deorę? Jak pan sądzi
- [tłumaczenie różnic, ocena przydatności przerzutek dla klenta]
- bo wie pan ja chcę kupić dobry rower, za niską cenę, ale jak już kupuje po 20 latach to chcę coś najbardziej dobrego! (cytat;];]  )

I rozmowa trwa... porównywanie przerzutek w modelu Evado 4.0 i 5.0 Później znó porównywanie widelców,
Bo tu Shimano piasty, a tam Joy tech, a tu tektro hamulce, a tam shimano, a co lepsze...

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ja sam chyba niebawem doktorat zrobię z rowerologii stosowanej, bo wizyt jest pana już u nas w sklepie bodajże z pięć. Pierwsze wątpliwości rozwiewałem w styczniu na samym początku miesiąca. To były ważne wątpliwośći dotyczące rodzaju roweru. A bo treking, a bo crossowy, a może góal na 29 cali...bo do tego muszą być pełne błotniki i bagażnik, i wszystko musi być jednocześnie do lasu i do miasta, ale pozycja nie może być pochylona i jednocześnie nie może być bardzo wyprostowana...
Później pan douczył się o osprzęcie i duma nad osprzętem
Potem przyszedł ceny negocjować...

Ostatnio znów pojawił się aby "jeszcze raz dokładnie przyjrzeć się rowerom - bo kolega mu powiedział 5.0 ma lepszy osprzęt i JAK PAN SĄDZI" No jak ja sądzę, wyszło, że sądze w kierunku droższego, ale on nagle dopatrzył się, że tam nie ma regulacji kierownicy w crossowych, a on chce z regulowaną kierownicą, i może jednak trekking, i kierownicę wymienić na prostą i JAK PAN SĄDZI...

I trwają rozmowy na szczeblach wysokiej polityki i jak pan jeszcze tak poprzychodzi, to w końcu nie kupi, albo kupi inny, bo drugiego nie będzie. 



Inny znów pan przyszedł do nas się szkolić. Powiedzmy sobie, że to pan X, z jakiegoś tam zaprzyjaźnionego serwisu, gdzieś w Warszawie, no i panu przyprowadzili rower karbonowy i pan nie bardzo się orientował jak przerzutki wyregulować w tym rowerze. Bo klamko-manetka ma 3 kliki a korba jest 2 rzędowa, i wyczytał wszystko w katalogach, a przerzutki nie chodzą jak trzeba. I uczyliśmy pana (swoją drogą pod 60 tkę) jak co należy ustawić w szosowych rowerach. Od regulacji nowoczesnych przerzutek i konfiguracji ich z klamkomanetakmi 2x10 po ustawienie poprawne kierownicy. Wszystko to okraszone podejrzeniem, że pan uszkodził klientowi karbonową ramę łapiąc ją za mocno łapą stojaka serwisowego. Pęknięcie jest na lakierze i tylko w miejscu, gdzie rower pan X przymocował do stojaka. 

Wnioski? Jak macie dobrą szosę, czasem warto oddać do droższego serwisu, niż jakiemuś panu w warsztaciku, bo nowe technologię wyprzedzają poprzednią zmianę serwisantów a i przy okazji mogą wam ramę karbonową zmiażdżyć łapą od trzymaka...
"ale pan myśli, Panie Adamie, że ta łapa to mogła zrobić? To ten karbon taki delikatny? Eeeee nieeeee no przecież on wytrzymały"

A jak naciskam palcem na pęknięcie lakieru to aż trzeszczy węgiel pod powłoką;)

I tak moi mili optymistycznym akcentem, wprowadzam was w wiosnę 2017:)




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (10)

Karbon jest po prostu mniej wytrzymały na pewne typy obciążeń, właśnie ściskać go nie można obejmami, nie do tego jest projektowany i każdy dobry serwisant wie coś takiego, dlatego jak napisał Adam lepiej z takim sprzętem unikać "warsztacików pana Miecia", bo jak widać niektórzy serwisanci przez brak wiedzy są w stanie zniszczyć ramę.

Ale wytrzymałość w takim sensie jak jest do jazdy wykorzystywana to wiele rodzajów karbonu ma wyższą od stali czy aluminium, są i rowery zjazdowe z karbonu. To materiał przyszłości - sztywniejszy, lżejszy i wytrzymalszy, a przy tym lepiej amortyzuje, minusem jest natomiast cena, niemniej z roku na rok spada i już się robi dostępny dla zwykłych zjadaczy chleba, gdy 10 lat temu kosztował grube pieniądze.

wilk 11:01 sobota, 4 marca 2017

Ja kupiłem ów rower szosowy z karbonu i nie żałuje decyzji.:)
Nie będzie okazji do żałowania wydanych PLN.:)
Zresztą rowery szosowe od 7000 zł wzwyż przeciętnie są z karbonu lub cieniowanego aluminium ponadto trochę z tego, co słyszałem, odchodzi się w takich rowerach od zwyczajowego aluminium.

yurek55: Czuje się zaszczycony.:)

Monarch 07:30 sobota, 25 lutego 2017

To by za proste było. Zobacz tutaj jak kolega sobie radzi. Nawet ściągę zrobił.

yurek55 22:45 piątek, 24 lutego 2017

Pewnie tyle ile biegów

Katana1978 22:37 piątek, 24 lutego 2017

A co to znaczy "klamko-manetka ma 3 kliki"? A moja ile ma?

yurek55 22:09 piątek, 24 lutego 2017

To dopiero będzie ciekawie, gdyby tak za kilkanaście lat produkowano już tylko ramy karbonowe...

malarz 20:14 piątek, 24 lutego 2017

Ja się do karbonu w życiu nie dam namówić! Bo to samo zło!

No dobra, nie stać mnie, ale ideologiczna niechęć lepiej brzmi :)

Co do pana doktoranta to nic nie mówię, ale znam takich. Skończy się pewnie i tak o tak:

https://www.facebook.com/janekkoza/photos/a.197860393594342.50584.182464885133893/482090655171313/?type=3&theater;

Trollking 19:35 piątek, 24 lutego 2017

Tylko delikatnie łap za widelec w Tribanie 520 bo karbon ;)
Katana, są różne karbony ... lepsze i chińskie.

vuki 16:32 piątek, 24 lutego 2017

to co, wystarczy gleba i karbon pęka ?

Katana1978 16:12 piątek, 24 lutego 2017

Nie ma to jak stare, dobre alu :)

Bitels 14:54 piątek, 24 lutego 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa enera

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]