Urlopowy ja część druga i trzecia i jakaś tam. | Księgowy

Urlopowy ja część druga i trzecia i jakaś tam. || 60.00km

Poniedziałek, 18 czerwca 2018 · Komcie(2)
Kategoria Wyprawa, Z synem
Jutro kończy się laba i wracamy już na niziny Mazowieckie. Dzisiaj jednak postanowiliśmy po raz kolejny skorzystać z okazji i wybraliśmy się na rower samochodem. Z młodym w foteliku nie da się robić wielkich tras, a więc po wyczerpaniu zasobów wolnych i nieznanych tras okolicy,  wsadzilismy siebie i rowery do auta i ruszyliśmy na Grabarke. 

Tu zostawiliśmy auto i pomķnęlismy na runde  dookoła. Sporo wyzwań nas czekało na trasie, bo poziomki były na poboczach na kazdym kroku. A prawa przyciągania i grawitacji nie da się oszukać. 

Syn miał cała buzię czerwoną od tych leśnych owoców,  a my chwilę spokoju od jego kaprysow. Podróżowanie z dzieckiem to inna bajka. Jemu w foteliku się nudzi. Co jakiś czas trzeba go wystawić na trasie aby polatał i spalił nieco energii. 

Wpis dodaje że zbiorczą ilością kilometrów z kilku dni.


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

Jeśli młodemu nudzi się w foteliku, to dobry znak, że będzie niedługo chciał sam kręcić :)

Trollking 20:30 poniedziałek, 18 czerwca 2018

Grabarka - Jasna Góra prawosławia, Góra Krzyży. Swój też tam wwieźliście?

yurek55 18:58 poniedziałek, 18 czerwca 2018
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ceobi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]