Dziwnie mi tak | Księgowy

Dziwnie mi tak || 66.00km

Niedziela, 29 marca 2020 · Komcie(3)
Trudny czas nastał. Mimo wszystko czuje się ten stan wyjątkowy. Uciekliśmy na wieś, ale wiadomości spływające do nas zewsząd nie nastrajają pozytywnie. Przez Europę przetacza się epidemia drugiej Hiszpanki.
Pierwsze zachorowania na Grypę Hiszpankę zanotowano wiosną 1918r. W czasie pierwszego rzutu była bardzo łagodna w objawach, ale wielce zaraźliwa. Druga fala była już dużo bardziej niebezpieczna. Fala numer dwa zaczęła się w sierpniu i harakteryzowała się bardzo dużą śmiertelnością z powodu pojawiającego się dodatkowo zapalenia płuc. Trzecia fala Hiszpanki przetoczyła się przez Europę zimą 1918/1919.



Grypa hiszpanka atakowała nieco inną grupę wiekową niż Cronavirus, bo przedział wieku, plasował się pomiędzy 20-40 lat.
Na grypę Hiszpankę zachorowało 500 milionów osób a odnotowano od 50-100mln zgonów. 
Dla porównania grypa (zwykła) notuje 1 mld zachorowań i około 650 tysięcy zgonów
COVID - 541 tysięcy zachorowań na 25 tysięcy zgonów...

Wirus hiszpanki pod wieloma względami nie różnił się znacznie od pozostałych szczepów grypy. Nie był to zatem superwirus, aczkolwiek wiązała się z nim wyższa śmiertelność (do 10–20 proc. zgonów wśród zarażonych) niż w przypadku typowych szczepów grypy (mniej niż 1 proc. zgonów). Najwyższa śmiertelność, dochodząca właśnie do poziomu 20 proc., dotyczyła zbiorowisk ludzkich o dużym zagęszczeniu – obozów wojskowych czy obszarów miejskich.

Do ciężkiego przebiegu choroby i licznych śmierci mogła przyczynić się wojna, w czasie której żywność była trudno dostępna, a warunki sanitarne gorsze niż zazwyczaj. Obecnie uważa się też, że wiele osób zmarło w wyniku powikłań grypy hiszpanki. Choroba osłabiała organizm i płuca, co sprzyjało innym infekcjom, w tym bakteryjnemu zapaleniu płuc.

Wiele jest jednak podobieństw do obecnej sytuacji, i mimo tak sporej prawie 100 letniej różnicy nadal nie możemy zapanować nad epidemią. Powodem tego jest dużo łatwiejsze przemieszczanie się, oraz mobilność (auta). 

Jak sobie radzę? No tak sobie. Zobaczymy co bedzie. Starty poodwoływano, w firmie nie wiadmo jak pracować, bo sklep dla klientów czynny narazie nie jest. Wszystko to i ta niepewność sprawia, że czuje się taki zawieszony, i nie wiem w którą stronę mam iść. 
Rower mi pomaga się nieco od tego myślenia oderwać, ale wszędzie teraz tyko o tym mówią i piszą, więc nie da się internetu przeglądać, aby nie dowiedzieć się, że znowu ktoś umarł, ktoś inny zaatakował policjanta. Inny uciekł z kwarantanny. Dziwnie - zawsze o takich akcjach to się w FALLOUT słyszało, albo Resident Evil, a tu proszę... 

Dziwnie mi...



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (3)

"nie ma" - miało być :)

Trollking 20:21 niedziela, 29 marca 2020

Jeśli to z Wikipedii, to w wersji zdecydowanie pozmienianej - wystarczy porównać.

Myślę, że od autorskiego bloga oczekujemy tego, co autor chce w nim zawrzeć. A Księgowy chciał akurat to, co napisał. Nie się co czepiać :)

W sumie porównanie ciekawe.

Trollking 20:20 niedziela, 29 marca 2020

Sam narzekasz, że wszędzie tylko o covid19 piszą, a co Ty robisz innego? Wykład z wikipedii nam przepisałeś, a my nie tego oczekujemy od bloga Księgowego.

yurek55 18:56 niedziela, 29 marca 2020
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]