jakbym był żelkiem bym sie rozpuścił... | Księgowy

jakbym był żelkiem bym sie rozpuścił... || 34.00km

Poniedziałek, 30 maja 2011 · Komcie(0)
Kategoria Na uczelnie
Ale dziś była zupa;/ jechałem z Warszawy rowerem, porazka mimo, że wiatr w plecy to było ciezko. 25-27km/h i jeden bonus, bo pomagałem bikerowi(maturzyście tegorocznemu) w zmianie dętki. Okazuje sie że maratony za 90zł wcale nie są takie "nieprzebijalne"

34km średnia wysoka, ale powietrze było jak zupa grochowa. Lepkie i cieżko strawne.....;/ nie umniejsza to jednak faktu, że rowerek po 3h dopracowywania, i wykańczania atlasu Geologiczno-Inzynierskiego rejonu annopola, smakował wyśmienicie!!

jeszcze nie koniec na dziś ale teraz zimna Cola i relax:D

A co do relaxu to kawalek z mojej mp3! Z dedykacją dla CheEvary o której mi się zaczyna myśleć gdy słucham tego kawałka:(nie tylko ze względu na nazwę zespołu:D)

ENJOY!! "co jest panowie ciśnienie mi spada;P"

&feature=related


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edzik

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]