Pęknięta Rura... | Księgowy

Pęknięta Rura... || 9.58km

Środa, 23 stycznia 2013 · Komcie(0)
Lenistwa dzień kolejny. Dziś w sumie dla odmiany - znów nie robiłem nic. Czytałem stare książki, oglądałem filmy, i... czytałem forum. Tyłek podratował mi Ciman, zadzwonił, że ma dla mnie propozycje.

Od słowa do słowa i umówiłem się na rozmowę - być może znajdę sobie zajęcie na te 2 tygodnie ferii. Stała praca to nie jest - jednak i pieniądze i jakieś sensowne zajęcie na pewno się przydadzą.



Co do samej jazdy na rowerze. łańcuch dawno przestał przypominać kolorem co co znam z sezonu letniego. Przestałem nawet bardziej go smarować, bo to szkoda mi smaru. Wyleje dużo Finishline a na drugi dzień to samo. Po każdej wycieczce rower wraca do domu jak biały bałwan a potem całą noc sól się krystalizuje i żelazo utlenia w przepiękną brązową rdzę.
Tylne hamulce zamarzają - obcierają kolo scentrowało się znów, bo brakuje szprychy, ogólnie rower masakra, ale jedzie i to sie liczy. Dopóki nie zacznie być więcej cieplej niż zimniej i dopóki śnieg nie zacznie znikać - wiele nie będę w nim modernizował. Byle się dało jeździć.
[/img]

A to, że hamulce tylne nie odbijają jak należy? Jak w koła nawali się śniegu to i tak obciera co tylko się ta, a rower chodzi dwa razy ciężej. Nie bedę marudził. Da się jechać i to się liczy...

Ze spraw domowych to taka ciekawostka. Blok nowy 5 lat i pękła rura w klatce. I parująca woda z pod podłogi sprawiła, że korytarz wygląda koszmarnie. Wczoraj rozkuwali podłogę zrywali płytki i w bloku dokopali się do pękniętej rurki. Musieli przebić się młotem pneumatycznym przez podsadzkę betonową wylewaną jako ława betonowa pod blok... Nie wiem jak konstrukcja bloku to zniesie. Bo kopali dziurę już w piasku bezpośrednio pod cementem.

Pękła rurka z ciepłą wodą taka "zgrzewana" plastikowa. Pomijam, że nie było ogrzewania i ciepłej wody cały dzień, ale po tej awarii parter wygląda tragicznie. Ze ścian tak 30 cm od ziemi, złuszcza się farba, zrobiły się purchle z wilgoci i generalnie para z pod podłogi sporo szkód wyrządziła...

Z ciekawości wam powiem, że nie cały rok temu w tej klatce też na parterze pękł rura, ale nie pod podłogą, tylko w skrzynce z licznikami. Też zalało parter.

Ciekawe, ile teraz fundusz remontowy będzie nasz kosztował. Naprawa takiej awarii pożre prawie cały fundusz, a za rok czeka nas homologacyjna wymiana liczników wody...


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stkim

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]