Kropla codzienności to krok do wieczności... || 15.48km
Zacznę jednak od zaspokojenia waszej ciekawości sensacji. Zacznę pracę od 1 października. Wynagrodzenia swojego wam nie podam, abyście nie czuli się źle, że moja pensja jest tak wysoka a wasza tak niska. Trzeba dbać o morale czytelników nie?
Zanim jednak zacznę pracę, konsylium patologów musi pochylić się nad mym losem i mnie obejrzeć, cobym im trupa w torbie nie przyniósł do pracy i nie umarł od przewlekłego patrzenia na monitor. Toteż mnie jutro wysłali już na badania. W sumie to sam się wysłałem, bo sam umawiałem te wizyty, ale jak wiadomo dostanie się do lekarza wymaga wstawania tak wcześnie, że klękajcie narody. O 7:15 mam Okulistę... z zamkniętymi od niewyspania oczami to ja jednej linijki tego tekstu tam nie przeczytam...
Dobrze, że do wizyty u Laryngologa mam kilka godzin to sobie poćwiczę czytanie w Empiku. Polecacie jakieś nowe fajne książki? Coś trzeba robić przez ten czas zanim się wizyta zacznie.
Całość uczczenia mojej nowej pracy odbędzie się w Trzepowie k. pułtuska już w ten weekend. Info na prv dla zainteresowanych. Będzie dużo rowerzystów, dużo %% i mało spania. Tak wypoczęty na kacu i po weekendzie będę mógł atakować nowe miejsce pracy. :D
Nie wiem dokładnie co to za praca. Wiem, że przy kompie, wiem, że będe dzwonił i wklepywał dane do exela itd. I wiem, że będę miał identyfikator i robił PIIIIP. Czujecie ten prestiż? PIIIP!!! HA! Z czasem mi praca spowszednieje i będe narzekał na Pragę, dojazdy, a raczej powroty itd. Jednak będę miał okazje zbadać społeczeństwo o wczesnych godzinach porannych, gdy będę do SKM jechał rowerem.
Jaram się jak zakonnica świeczką, ale co ja poradzę, nowe nieznane - na razie bez podstaw do narzekania. No i coś jest w tym kieracie dojazdów do pracy. Taka pokora dojazdów codzienność i pewnego rodzaju smaczek miejskiego rowerzysty. Nie takiego z koszyczkiem! Takiego PIIIP :D
Wieczorem do Agi i do rodziców. Ojciec dostał ode mnie nawigację z bazą fotoradarów w PL. Będzie okazja przetestować jak będzie jechał w Lubelskie jesienią. Oby bezpiecznie się nią bawił.
A wy jak odbieracie swoje dojazdy do pracy? Podzielcie sie - czy zamienilibyście rower na busa albo auto? Czemu? Nie? Nie wiem?
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew