Do pracy 94 - Prawie nic nie robiłem... | Księgowy

Do pracy 94 - Prawie nic nie robiłem... || 12.00km

Wtorek, 10 czerwca 2014 · Komcie(2)
Kategoria Do pracy!
Jak to bywa w tym słynnym reklamowym powiedzeniu "prawie robi wielką różnicę". U mnie było podobnie. W pracy od rana zapisany jeden rower na serwis, miałem nadzieje, że sobie posprzątam, poodkurzam poukładam, że "X" będzie itp. "X" nie było, bo pojechał na kontrole do szpitala, powiedział o tym jednej tylko osobie w firmie i w sumie nikt nie wiedział, że ma go nei być. Ja bylem zaskoczony w każdym razie. Niemniej jednak, nie martwiłem się bo roboty nie zapowiadało się wiele.

Zaczałem od sprzątania, poukładania kluczy, potem coś tam poustawiałem rowery i ruszyłem do seriwsu. Jakiś koszyk, jakas dętka, potem zwalili się "kolarzyki". I oczywiuście bez zapisu dwa rowery na "przedwczoraj" wstawili. No to zrobi Księgowy - bo co ma za wybór. Jutro czy pojutrze, jadą na jakiś maraton w górach, i akurat na dwa dni przed oddaja rowery na serwis. 
- do kiedy mogą zostać rowery?
- no wiesz, mamy ze dwie godzinki, to sie pokręcimy po sklepie i do szefa zajrzymy...

Tia, robienie bezdętkowych kół. Paćkanie się w mleku wulkanizującym, rozlewającym się wszędzie po rękach i wlosach. Do tego jeszcze w tej temperaturze skubane mleko schnie jak głupie i ledwo się nim upaćkam, to już mam "silikonową" powłokę na skórze. No ale co zrobić. Robię kółka. Pierwszy rower poszedł opornie. W jednym z kół wentyl się zapchał glutami z melak i trzeba było wymienić. - Nowy nie pasuje bo to inny model wentyla, no to trzeba tamten ratować, jak tu napompować koło, skoro potrzeba silnego strzału powietrza do pompowania takich kół. Kombinacja i wreszcie się udało. Wykombinowałem mega, prowizoryczną metodę i jakoś kolo się uszczelniło i zakleilo, na końcu wentyl i... jeden rower zrobiony. 

Drugi rower miał oba koła dętkowe, trzeba było przerobić na bezdętki. No to zdejmuje opony i widzę, taśmę na obręczy, wygląda na bezdętkową. Pytam się chłopaków od rowerów, czy na tych obręczach były wcześniej koła bezdętkowe. Potwierdzają, czyli taśma nowa nie potrzebna. Kolejną godzinę męczyłem się z oponą która nie chciała wulkanizować. Koło pluło mlekiem rzygało nim na wszystkie strony i za nic nie chciało "kleić". Wreszcie sfrustrowany, odkładam przednie koło i biorę się za tylne, postanawiam wkleić nową taśmę, bo tamta jakaś taka podrapana i może być dziurawa. Zaklejam nową taśmę, i przypiekam sobie palec opalarką - kuuuu@@#aaaa mać! No nic piecze, ale taśmę trzeba dalej dogrzać, aby przyjęła się na koło i trzymała. 
W końcu udało się wulkanizuje się opona.

- hej to te taśmy na obręczach to chyba nie były bezdętkowe - pytam po tym jak załozyłem w podobny sposób i pierwszą oponę z która tyle walczyłem.
- Co? A nie wiem, chyba były... ja tam nie wiem. A co nie były?
- A miałeś wcześniej bezdętkowe opony?
- No miałem te z tym wąskim wentylem. 
- Ale to dętka była z prestą zwykłą może
- No może tak...
<lol>

Ma się rower i nie wie się czy się ma koła bezdętkowe czy nie? Nie wie się czym sie jeździ a rower za dobre 8tysięcy... Kolarzyki, i schyłek wieku średniego u facetów .Niektórzy ci kolarze są pomiedzy 35-43lata a zachowują się jak dzieci... o rowerach mają tylko takie pojęcie, że trzeba zapierd.... i to co im powie wielki "D" - dla nich jest wyrocznią! 

reszta dnia była wcale nie lepsza, musiałem przekłądkę ramy zrobić, bo "X" zapomniał wspomnieć, że coś tam jest do zrobienia. Musiałem zmienić 3 dętki. I jeszcze wymianę linek w trupie z decathlonu. 



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (2)

A ja myślałam że te opony bezdętkowe to zwykłym powietrzem się pompuje :D a tu wychodzi że jakimś mlekiem ...

Katana1978 08:38 środa, 11 czerwca 2014

O, w takim razie ja też mam bezdętkowe, nawet nie wiedziałem. I po cholerę wożę pod siodełkiem gumowy zapas? :)

Trollking 20:15 wtorek, 10 czerwca 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa edyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]