Do pracy 103 - w deszczu wietrze i słońcu || 27.84km
Sobota, 21 czerwca 2014
· Komcie(0)
Kategoria Do pracy!
Rano było pochmurno, więc zdecydowałem, się że pojadę krótszą trasą, bo przecież mogło zaraz padać. Nie ruszyłem więc na Nowy Dwór Mazowiecki, tylko od razu skręciłem na Chotomów i poleciałem sobie na Olszewnicę a dalej już standardową trasą na Skrzeszew i Wieliszew. Jechało się spoko, mimo, że pierwsze kilometry były dość chłodne a na niebie kłębiły się chmury. W Olszewnicy wyszło nawet słońce, choć nadal było ono przeplatane chmurami. Wiatr niestety nie pomagał, za to przynajmniej nie wiał tak mocno jak poprzedniego dnia, kiedy to wyrywało mnie z siodła na okołostołecznych śródwieżowcowych przeciągach.
Dzisiejszą przepracową rundę zakończył etap w deszczu. Spotkałem znajomego kolarza, któemu ostatnio rower robiliśmy w serwisie i ruszyliśmy razem na ostatni odcinek Wieliszew - Legionowo. Tam właśnie z nieba lunęło na nas wodą. Padało najpeirw delikatnie a potem chyba na niebie ktoś stwierdził, że nam dopierniczy, i walnął na cały regulator śćianę wody - taki ciepły letni deszczyk - kuźwa jego mać. Na Łajskach już nie padało a w Legionowie ulice suche jakby ani kropla nie spadła i słońce na niebie. Duszno było i mokro. Wpadłęm na chwilę do Rodziców na PIaski aby się dosuszyć po tym nieoczekiwanym prysznicu.
Chwila oddechu i zaraz ruszam do pracy. Przyjemna jazda przed pracą, to może jeszcze zmontuje cos przyjemnego po pracy? Hmmm? Nie wiem jeszcze - pomyślę;)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew
Dzisiejszą przepracową rundę zakończył etap w deszczu. Spotkałem znajomego kolarza, któemu ostatnio rower robiliśmy w serwisie i ruszyliśmy razem na ostatni odcinek Wieliszew - Legionowo. Tam właśnie z nieba lunęło na nas wodą. Padało najpeirw delikatnie a potem chyba na niebie ktoś stwierdził, że nam dopierniczy, i walnął na cały regulator śćianę wody - taki ciepły letni deszczyk - kuźwa jego mać. Na Łajskach już nie padało a w Legionowie ulice suche jakby ani kropla nie spadła i słońce na niebie. Duszno było i mokro. Wpadłęm na chwilę do Rodziców na PIaski aby się dosuszyć po tym nieoczekiwanym prysznicu.
Chwila oddechu i zaraz ruszam do pracy. Przyjemna jazda przed pracą, to może jeszcze zmontuje cos przyjemnego po pracy? Hmmm? Nie wiem jeszcze - pomyślę;)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew