Zroszony, kropelkami... mknąc... rozważania | Księgowy

Zroszony, kropelkami... mknąc... rozważania || 29.00km

Sobota, 23 maja 2015 · Komcie(12)
Kategoria Do pracy!
Sobota, weekend, czas handlu i ... wiadomo deszczowo, ujowo. No bo jak jest normalny dzień tygodnia to może być ładnie, tylko zawsze musi padać w weekend. Ta pogoda ma chyba jakiś czujnik. 

Do pracy pojechałem sobie dziś przez Wieliszew. udało mi się nie stać na Kozłówce a na śćieżce rowerowej spotkałem tylko kilka osób. Niestety, ludzie nadal nie rozumieją, że warto dać znać, jak się na ścieżce chce skręcić, zwłaszcza gdy wykonują skręt w LEWO. Miałem kiedyś taką sytuację, gdy wracałem wieczorem ścieżką, że zwróciłem uwagę biegaczowi.
- Żadnych lampek nie macie na sobie, żadnych odblasków i jeszcze po ścieżce biegacie!
- No ale przecież ma pan dzwonek!
- A pan ma mp3... 

Nie dyskutowaliśmy. Odjechałem w pokoju, bo stwierdziłem, że dyskusja nic nie da. Zastanawiam sie, czemu biega się po ścieżkach? Co maja one takiego, czego nie ma trawnik obok? Co sprawia, że chodnik jest zły a ścieżka asfaltowa jest dobra?
Rolkarzy umiem pojąć, mają małe kółeczka, mamy z wózkami, umiem sobie wytłumaczyć (choć nie popieram), ale na litość boską. Koleś/kolesiówa, wydająca cztery stówy na buty, wyposażona w ciuszki, bidoniki i całą mase srutu-tutu, musi biec po asfalcie bo co? Miększy? Fajniejszy? Ludzie z wózkami, z psami, matki z dziećmi i biegacze... a jak na ulice wjadę a jest zakaz to mandat albo tłumaczenie się straży miejskiej...

Wybory? Kurcze, wale wybory - nie idę. Po raz pierwszy od naprawdę kilku lat, mam gdzieś politykę i to kogo wybiorą. I tak za 4 lata im się odmieni i ci "inni" też będą mieli afery taśmowe i Rywina... Mam rower, mam pracę, a do emerytury i tak nie dożyje... To czy moim prezydentem będzie Bronek czy Duda nie ma znaczenia. Kaczyński mnie wku%$#a po prostu jako człowiek, dokładnego programu partii nie znam ani pisu, ani PO, dla mnie więc bez różnicy. Wiecie tylko co mnie wkurza? Wkurza mnie to, że za lajki na fejsie pod postem jakiegoś kandydata, mogą ci potem wyrzucać, że jesteś PO-powcem albo PISOWCEm. Jestem SOBĄ... do fejsa dodałbym też przycisk "Je#@$e mnie to" i sprawa byłaby załatwiona. 







Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (12)

Dyskusja jak zwykle - niestety - doprowadzi do niczego.

A ja najchętniej postawiłbym wszędzie jeden, genialny znak: DOPUSZCZONY RUCH ROWERÓW. Właśnie - nie NAKAZANY, a DOPUSZCZONY. Kto chce męczyć się wśród biegaczy, psów, pieszych, na falującej kostce i tracić gumy na wszędobylskich rozbitych butelkach - proszę bardzo. A my - rowerzyści - mielibyśmy święty spokój jadąc po prostu asfaltem i mogąc z satysfakcją pokazywać jakiś malowniczy gest części frustratów za czterema kółkami.

No ale kto mnie posłucha...? :)

Trollking 18:57 niedziela, 24 maja 2015

Kontuzja, ok rozumiem, tylko czemu nie biegnie ktoś obok po trawniku? też nierówno? Bo ja już się pogubiłem... ponoć po asfalcie niezdrowo bo twardo... po chodniku źle, bo kontuzje... to może po ulicy? Lewą stroną? Aut się biegacze boją? Bo ich obtrąbią? No klakson to by pewnie usłyszeli. No i może biegnąc ulica pomyśleli by aby być bardziej widocznymi... bo ścieżką... hmm ścieżka to przeciez takie nie-wiadomo-co ani to chodnik ani droga. Tu biegaj dusza piekła nie ma... zero odblasków, zero sygnalizacji biegacza... ciekawe czy biegnąc ulicą by tak bezpardonowo wybiegał nagle w lewo, bez obejrzenia się za siebie czy auto nie jedzie...

Sport... to gdzie ja mam do cholewki tym rowerem jechać... jak na ulicy mnie gonią, z chodnika mnie gonią a na ścieżce niebawem będzie deptak, bo przecież rolkarze też nie mają dróg dla siebie... matki z dzieckiem też chodników nie lubią bo podjazdy i zjazdy... No i zapomniałby - PSY. PSy najlepiej się wysikają jak sie je prowadzi po ścieżce... i nie mówie tu o śćieżce z kostki, takiej czerwonej z namalowanym rowerkiem. Mój post dotyczy DROGI rowerowej asfaltowej, biegnącej po LEWEJ stronie drogi, oddzielonej pasem zieleni od ulicy, gdzie po PRAWEJ stronie drogi, przyległa do jezdni jest arteria "chodnikowa" z czerwonej kostki...

Ksiegowy 14:52 niedziela, 24 maja 2015

Dlaczego biegaczy spotykasz na ścieżce? odpowiem Ci z własnego doświadczenia. Bo jest o wiele równiejsza nawierzchnia niż na chodniku. mówię tu o przypadku w którym ścieżka jest z asfaltu (np Kolejowa w Legionowie, równiutka ścieżka z asfaltu a po drugiej stronie nierówny chodnik z kostki, gdzie wjazdy do działek są nachylone tak, że można szybko złapać kontuzję skręcając staw skokowy).
Uwierz mi, że jakbyś biegał te 10-15 km dziennie 3-4 razy w tygodniu to byś zrozumiał. Z resztą to jest podobny przykład, gdzie rowerzyści przeważnie na szosówkach wybierają jazdę ulicą mimo, że mają scieżkę w miarę równą nawierzchnią bez żadnych wjazdów na posesję. ( Scieżka do kościoła do Wieliszewa)

Jestem biegaczem i rowerzystą dlatego staram się zrozumieć obie strony. Biegając ścieżką czuję się mimo wszystko trochę jak gość dlatego biegam jak najblizej prawej krawędzi, żeby cyklista mnie spokojnie wyminął i nigdy nie miałem jeszcze żadnej spornej sytuacji.

obiektywny 05:45 niedziela, 24 maja 2015

Katana, Księgowy - no to śmiało. Najbardziej niezależni kandydaci w historii :)

Możecie też zawsze na mnie zagłosować, może TefałenDwaCztery o mnie wspomni i rozpropaguję BS :) ale nie zmuszam!

Trollking 19:55 sobota, 23 maja 2015

Trollking - też mi się ten pomysł podoba :)

Katana1978 19:48 sobota, 23 maja 2015

Ciekawe co to z nieśmiały "gość"? Zwykle na bs ach się tchórzy jak się kogoś obraża. Poza tym ilość błędów sugeruje, że nie jest on Polakiem, ale Anglikiem. Ale napisał prawdę: " ludzie sa spokojniejsi,ogółem spokojniej się żyje"

giovanni 19:29 sobota, 23 maja 2015

Trolkingu - To jest myśl - Chyba dzięki tobie jutro pójdę na wybory:)

Ksiegowy 18:57 sobota, 23 maja 2015

Ja tam mam zamiar jutro siebie dopisać na karcie jako trzeciego kandydata. Potem będę dzieciom mówił, że uzyskałem jeden głos w wyborach prezydenckich :))

A co do ścieżek - to Twój głos tylko mi przypomniał czemu ich nienawidzę :)

Trollking 18:44 sobota, 23 maja 2015

Kto choć chwile na zachodzie pracował,ten wie że tam istnieje przemysl, ludzie sa spokojniejsi,ogółem spokojniej się żyje, a my w naszym pięknym kraju nic praktycznie nie mamy nic Polskiego nie ma przemysl leży, kończysz studia i zamist się realizować życiowo w tym czego się nauczyłeś, idziesz wykładać towar itp, totalna dupa.

Gość 17:12 sobota, 23 maja 2015

Tzn chciałam napisać że na Bronka na pewno nie zagłosuję, a nad Dudą się zastanawiam....i chyba wybór będzie pod wpływem impulsu albo nieważny głos, albo Duda

Katana1978 16:39 sobota, 23 maja 2015

Ciiii ...cisza wyborcza jest. Mnie Kaczor nie wkurza - walczy o resztki wartości PL, to media go tak przedstawiają żeby ludzi "wkurzał" wyobrażasz sobie np katastrofę lotniczą z Putinem i wrak samolotu u nas ?? - bo sorry ja nie - ruscy by w życiu na to nie pozwolili.....a Tusk żółwika z Putinem przybił i ma to gdzieś.
PO na czele z Bronkiem wszystko wyprzedali i ludków takich szaraków mają gdzieś. Węgiel, arsenał i inne dobrodziejstwa ciągną z innych krajów....a tu - kamieni kupa ;(. Ja nie wiem czy będę miała czas iść na wybory (komunię jutro mam) ale albo oddam głos nieważny albo utrę nosa Bronkowi, bo Duda też do końca mnie do siebie nie przekonał.
Emerytury też nie dożyję ....prędzej się pochlastam ;/

Katana1978 16:33 sobota, 23 maja 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]