Niedziela w deszczu zapowiadali, kłamliwe zdradzieckie, szowinistyczne, pisowskie... eeee no tego... no i dupa nie ma deszczu jest słońce. A w dodatku pogoda nawet rowerowa. Zaplanowaliśmy jednak z Agnieszką basen, to i trzymamy się tematu. Wstawanie to nie jest moja dobra strona, ale w końcu o 11 z "hakiem" zachodzimy na basen. Ludzi co niemiara, dzieci, chlapią mężczyźni walą ramionami... ciekawie tak sobie na basenie poobserwować zachowania międzyludzkie. Samce dominują, robią szum, pohukują rozbryzgują. Samiczki, w utajeniu z łepkami nad wodą, aby dziubeczków nie pomoczyć. Okulary do pływania? W żadnym wypadku! Bo się potem panda odciśnie. Do tego mieszanka młodości i dzieci... niedziela na basenie.
W sumie jednak mimo całego zgiełku, godzinkę popływałem. Tym razem nie nastawiam się na ilość basenów w jednostce czasu, jak to miało miejsce jesienią. Teraz chce, aby każdy basen dobrze wykorzystać siłowo. Dużo pływam z deską machając nogami. Dużo żabką, by ruszyć ramiona i nogi. Co jakiś czas kraulik... co jakiś czas przerwa.
Jako, że zapowiadają ten tydzień wietrzny i deszczowy, to zaplanowałem sobie kilka wizyt w "zbiorniczku". Mam nadzieje, że się uda i w tym nadchodzącym tygodniu do niedzieli zmęczę się tak jak dziś - przynajmniej 3 razy.
Księgowy - ty pływać umiesz? Tłok? Pojedź na pierwszy lepszy triatlon i zobacz jaka pralka na starcie w wejściu do wody!!! Zęby od pięt, łokci i ramion można stracić.
Znacie mnie z bikeloga jako Księgowy, ale tak naprawdę nazywam się Adam. Jestem grzesznikiem i grzeszę "cyklicznie" od 2007 roku. Nigdy nie wygrałem, żadnego maratonu, ani nie zdobylem podium w niczym co mogłoby sie kwalifikować, choćby do medialnego szumu ale mam kilka rzeczy, które uważam za swoje małe "zwycięstwa"
Moje skromne osiągnięcia.
Najwięcej kilometrów po górach: 300km i 4000m przewyższeń w 24h.
Najwięcej km z sakwami: 255km w 24h 2007r. Szwecja
Najwięcej km w 24h: 503km czerwiec 2014
Najwięcej km "na raz": 528km w 25h25minuth 2014 r.
Najniższa temperatura w jakiej jechałem: -22stopnie
Najwięcej km w silnym mrozie: 100km przy -18stopniach
Łączny przebieg od 2007 - 101 tysięcy kilometrów.