walka o głos | Księgowy

walka o głos || 12.15km

Środa, 19 października 2016 · Komcie(9)
Kategoria trenażer
Czapeczke mu załóż
No uszka ma odsłonięte...
Te nóżki takie ma marmurkowe - chyba mu zimno
Oj nie wycieraj go tak mocno, zobacz jak się krzywi...
Załóż mu jeszcze kurteczke jakąś bo zimno na dworze...

I takie tam porady ludzi dookoła, którzy dokładnie wiedzą jak ubrać mojego syna i jak mu buzię wycierać. Ciotki, babcie, siostry cioteczne, brateczne niebezpieczne. Ostatnio Jan coraz częściej ma więcej opiekunek niż rodziców. Walka ze społeczeństwem to ciekawa sprawa. Nie uważamy się za indealnych rodziców, ale opiniotwórcze społeczeństwo wie dokładniej, lepiej, oni widzą to z dystansu.

Jak to przyczepkę? Nie będziecie go wozić w przyczepce!
- czemu?
- no tak. Wiecie ile spalin dziecko się nawdycha? Wprost spod rury wydechowej będzie mu dmuchało...
- ale jak jedzie w wózku też wdycha spaliny
- ale nieee. Przyczepka zaraz przy zderzakach. Nie przyczepki to wam nie pozwolę! Ja będę się o niego bała.
- Mamo, ale my tylko ci mówimy, ze za rok na wyprawę z młodym jedziemy z przyczepką, nie prosimy Cię o zgodę.
- Oj bo te przyczepki na ulicy to takie niebezpieczeństwo...
- Niebezpiecznie to z dzieckiem i wózkiem po pasach przejść, bo nie wiadomo czy cię poszczą...

Rodzice są bowiem, jak wiadomo nieświadomi zagrożeń i niebezpieczeństw jakie przyczepka stanowi dla dziecka. Nie wiedzą jak jeździć rowerem po ulicach. Mało tego pierwszy raz na rower wsiadają i będą dwupasmówkami jeździć z młodym aby ten dokładnie poznał dodatki uszlachetniające benzyny orlenu lukoilu i shella.

Jednym słowem, syn jest pod doskonałą opieką całego świata!

Udało się wsiąść na rower w piwnicznej. Miałem dość mało czasu, bo z pracy wróciłem, potem znajomy miał wpaśc i przynieśc nam zdjęcia z chrztu a do tego wszystkiego z niedoczasem byłem. Wpadłem więc jak szatan do mieszkania szybkie dwie kanapki popitka jakaś i sru do czeluści potu i znoju. Godzina to za duzo, nie wyrobilibyśmy się, więc podniosłem lewel i wsiadłem na pół godziny, ale jechałem z wiekszym obciążeniem. Przyjemnie i miło, choć cokolwiek krótko.
 
Upociłem się jako chciałem i do domu na pięterko wróciłem. Szybkie prysznicowanie i kąpiel syna. Potem zaplanowana wizyta i...

brawo ja! Udało się w tak ciasnym zestawie wcisnąć coś z siodełka.

Efekt?
Dziś jest środa i mam znów głos!
Rower leczy!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:

Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew

Komentarze (9)

Nawet nie trzeba było zaglądać, można obstawiać w ciemno czyj rower Yurek pokazał :)

jolapm 16:34 sobota, 22 października 2016

Tak sobie myślę, że jedynym plusem osobistej krucjaty pana K. (nie Księgowego!) na polskim poletku może być zaprzestanie chrzcin w ramach niezgody na ostatnie wypowiedzi. Suchy protest! :)

Trollking 20:51 czwartek, 20 października 2016

hhehe :) no tak ...:)

Katana1978 18:58 czwartek, 20 października 2016

Szosa, jak sama nazwa wskazuje, służy do jazdy po... ? :) Na teren i kostkę dauna jest np. taki

yurek55 18:45 czwartek, 20 października 2016

skoro babcia tak mówi, to na pewno tak jest.. :) Nie każdy ma tak idealnych dziadków jak Yurka wnuczki

jolapm 15:06 czwartek, 20 października 2016

Yurek kręgosłup na szosie to pikuś. Gorzej z jazdą w terenie i w mieście. Kiepsko jeździło się nawet na ddr z kostki...czuć wszystko pod tymi chudzielcami...

Katana1978 14:29 czwartek, 20 października 2016

Ja miałam akcję z chrzcinami. Chciałam Arka ochrzcić jak miałby świadomość co jest grane. Jakieś 3 latka np.... Prawie się mnie wyrzekli. Taką mam rodzinkę. Dla świętego spokoju ochrzciłam jak miał 1,5 roku. Trochę żałuję że nie postawiłam na swoim....
Na ten czas mój Arek jest wg mojej babci z lekka niedożywiony :P

Katana1978 14:26 czwartek, 20 października 2016

A co do Janka, to róbcie swoje. Nam nigdy nie przyszło do głowy, by nieproszonym zabierać głos w kwestii wychowania naszych wnuczek.

yurek55 20:39 środa, 19 października 2016

Myślę o kolejnej wizycie w Decathlon i tym razem chcę dłużej pokręcić na tym wynalazku niegodnym prawdziwego rowerzysty. :) Sprawdzę, czy mój stary kręgosłup i drętwiejące dłonie, polubią się z rowerem szosowym. Czekam na deszcz, bo to będzie jakieś wytłumaczenie dla tego hańbiącego czynu. :)

yurek55 20:34 środa, 19 października 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa esukc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]