...ostatnimi czasy... - penetruje lasy || 33.00km
Opowiem najpierw może o wczorajszej premierze filmu Road 2 Rio
W związku, z zacieśnioną współpraca mojej firmy z Krossem, udało się dostać na premierę filmu. Może nie tyle premierę, bo dla oficjeli z półświatka rowerowego była ona jakiś czas wcześniej, ale premierę dla "zwykłej" publiczności.
Seans odbywał się z Kinotece i wraz z żoną wybraliśmy się na spotkanie z RIO i Mają Włoszczowską.
Miłe powitanie, klimat wysokich lotó. Bar z jakimś musem owocowym, tuz obok Majka rozdająca autografy, ultrafiolety i rowery Krossa wystawione w kuluarach. Bardzo miłe odczucie. Sam film poprzedzał wywiad z Mają. Na scenie rozmawiał z nią chłopak z krossa i można było na żywo, przed obejrzeniem filmu, posłuchać jak z jej perspektywy wypadała całość przygotowań.
Później prelekcja filmu i gratisy od firmy. Nie było wszystko tak za darmo, trzeba było złapać rzuconą w tłum piłeczkę. Udało mi się nie zabić nikogo i takową uchwycić. Niby gratisy symboliczne, ale i tak miło, ze mam dla zony kilka rowerowych nagród
- bidon kross 2 rio
- husta buff
- błotnik ass saver kross 2 rio
Po filmie, udaliśmy się na jakieś jedzonko do fast fooda i po niemałych perypetiach z opóźnionymi lub odwołanymi pociągami, wróciliśmy do domu. Janek w tym czasie spędzał czas w rodzicami moimi. Gdy wróciliśmy małoletni już spał, a dziadki zmęczone, ale spełnione mogły iść do domu. Wieczór pełen wrażeń i miłe oderwanie od codzienności. Aga się zrelaksowała no i ma autograf od Majki dla całej naszej Trójki.
Kolejne Novum w naszym półświatku rowerowym to przyczepka. Długo czekaliśmy na promocję, ale w końcu zdecydowaliśmy się nabyć sprzęt po normalnej cenie, bo mały rośnie, a potrzeby rodziców rowerowe nie maleją. Mimo obaw, że to jeszcze za wcześnie, i że dziecko musi dobrze siedzieć, kupiliśmy!
Nasz wybór padł na Querrido Sportex 1
Do przyczepki dodatkowo nabyliśmy kołyskę dla niemowlaka, bo jak wiadomo 4 miesięczny Janek, jeszcze nie siada. Próbuje co prawda, ale bliże jeszcze mu do horyzontalnej pozycji. Taką tez pozycje zapewnia nam wkładka do przyczepki.
Wykonanie na bardzo wysokim poziomie, a cen a w odróżnieniu od THULE - prawie op połowę niższa, gdy weźmiemy pod uwagę, modele z amortyzacją.
Nie możemy sie już doczekać pierwszych "testów na żywym organizmie". Obecnie Jaś, w przyczepce spędza czas w domu. Przyzwyczajamy go do pozycji, do nowego otoczenia. Jest zadowolony, ma dużo miejsca na rączki i wyraźnie pasuje mu nowy pojazd. PO domu daje się wozić bez protestów, a co najważniejsze pełno zabawek się tam zmieści.
Efekty i zdjęcia z pierwszych jazd pewnie jakoś niebawem - jak pogoda pozwoli!
A co do spraw moich "codziennych", to jak widzicie w zakładce rower, uruchomiona została na czas nieokreślony Shannon i obdarowuje mnie ofroadowymi kilometrami, dając frajdę z jazdy w trudniejszym terenie!
Niech mi ktoś powie, że ona nie jest piękna;) Boshhhe;)
Jaki minus? Mniejsza sakwa i mniej jedzenia może mi dawać zona do pracy. Chyba schudnę z żalu!
Dziękuje wszystkim za cierpliwość i dotrwanie do końca wpisu!
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew