Wpisy archiwalne Styczeń, 2017, strona 3 | Księgowy
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2017

Dystans całkowity:572.03 km (w terenie 37.00 km; 6.47%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:26.00 km
Więcej statystyk

Do pracy - gołoledź || 30.00km

Wtorek, 3 stycznia 2017 · Komcie(3)
Kategoria Do pracy!
Do pracy dziś dojechałem w pogodzie na granicy zera i minus jednego stopnia. Jechało się... cokolwiek dziwnie, bo koło uciekało. Dla sportu jechałem nawet po chodnikach i ścieżkach, bo ulice były pokryte czarnym  lodem i nie chciałem ryzykować upadku. Ostatnie dni na czarnej damie, bo niebawem wskrzeszam Ranger`a na 28 cali. W nowej wersji... a jakiej? To się niebawem dowiecie. 

Bardzo miły incydent mnie dziś spotkał w drodze do pracy. Pan zaparkował koło świateł MC-Donalda tak, że pół auta wystawało na ścieżkę. Zrobiłem zdjęcie, a pan wysiadał z auta:
- niech pan robi zdjęcia, może nam parkingi wreszcie zrobią.
- a czy mógłby pan cofnąć 30 cm do tyłu, bo pół maski panu wystaje na ścieżkę rowerową?
- jasne, widzi pan, nawet nie wiedziałem, że mam taki długi przód! Nigdy nie zwracałem na to uwagi - teraz będę tu uważniej parkował.
- dziękuje. A zdjęcia robie dla siebie, nigdzie ich nie wysyłam.
- wie pan ja nie mam do was żalu wy rowerzyści też musicie gdzieś jeździć! Ja was popieram bo sam z dzieciakami latem jeżdże
- miłego dnia
- nawzajem!



W pracy walka z systemem magazynowym oraz niedziałającym monitoringiem. Udało się i wszystko znów chodzi, ale kamerki fiksowały nie wiedzieć dlaczego. Może nie lobią niskich temepratur. Zdolny ja, jednak je naprawiłem. 

Powrót do domu w deszczu ze śniegiem. Generalnie pogoda nie lubi nas rowerzystów...


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Tata - nieperfekcyjny || 25.00km

Poniedziałek, 2 stycznia 2017 · Komcie(4)
O tym, że mamy perfekcyjne panie domu, to już wiemy. Generuje je pewien program i  latają z białymi rękawiczkami, a kotleta smażą na wysterylizowanej patelni. Każdą kroplę tłuszczu zmywają domestosem, by ślad po niej nie został. Wszystko to w wymalowanych paznokciach i pełnym makijażu.

Myślicie, że jak wstawię zdjęcie Rozenek - to więcej osób przeczyta ten post?

Jeśli jednak spojrzymy na świat pełno tam również nieperfekcyjnych pań domu, matek i równie, a może przede wszystkim, nieperfekcyjnych ojców. Chyba dumnie się do nich zaliczam. Po pierwsze primo - łamię zasadę z dzieckiem w zimie na rowerze, a po drugie no właśnie - jestem nieperfekcyjny. I ową nieperfekcyjnośc znosi moja zona i mój syn. Czasem jednak się do czegoś przydam i coś naprawię, czy pomogę w domu - nie jest źle:)

Radośnie z synem po piasku i lesie.

I tu pytanie do ojców innych rowerowych i nie tylko - wam też czasem sił brakowało? I wtedy żona przychodziła z pomocą? Czy my faceci mamy mniej cierpliwości czy tylko ja mam z tym problem? Ząbkowanie wyraźnie nadwyręża moje pokłady spokoju i wytrzymałości. 



Mamy za sobą piękną wycieczkę nowroczną po lesie , a Jasiek ją w połowie przespał. Pociągi, też mu pokazywaliśmy, ale nawet jak trąbiły to się nie budził. Wstał tylko jak wracaliśmy już i przypominało  mu się, że JEEEEEEEŚŚŚŚŚŚĆĆĆĆ będzie pierwszym słowem które powie jak tylko nauczy się mówić. 


LIFE of DAD...


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,