Do pracy 40 - Wczesne wstawanie | Księgowy

Do pracy 40 - Wczesne wstawanie || 42.19km

Piątek, 27 grudnia 2013 · Komcie(0)
Kategoria Do pracy!

Wyjazd do pracy po raz czterdziesty. Po długim po-wypadkowym wolnym wstanie wcześnie rano było katorgą. Udało mi się jednak zwlec z łóżka i wsiąść na rower. Postanowiłem wyjechać wcześniej i dojechać aż do Wieliszewa, gdzie czekać miała SKM gotowa bym do niej wsiadł.

Dojazd po ciemku po dziurawym z kostki chodniku, to żadna przyjemność, nie miałem jednak ochoty sprawdzać refleksu kierowców na ciemnej o 6 rano drodze do Zegrza.

Do Warszawy jechałem w pustej SKM, ledwo co ludzi widać a przestrzeni tyle, że i 10 rowerów by się wlazło. Przyjemnie więc sobie drzemałem a rower bujał się z lekka podczas jazdy. Zanim się obejrzałem, trzeba było wysiadać. Na Wschodniej już więcej ludzi, jednak nadal miasto wydawało mi się takie opuszczone. Droga do pracy przebiegła w asyście innych rowerzystów. Nie tylko ja w ten dzień tak rano jechałem do pracy. Z przeciwka minąłem dwójkę pedałujących a jeden z kolegów na siodełku wskoczył przede mnie. Skubaniec nieźle cisnął, bo ledwo go dogoniłem. Mój trud okazał się bez celowy bo koleś pojechał w innym kierunku. Satysfakcja z jego dogonienia jednak była a i rozbudziłem się nieco w chłodzie poranka.

W pracy leniwie, i robota jakaś taka wymuszona. Szukała nam szefowa chyba zajęcia bo z 24 osób było nas szóstka tylko. Obdzwanialiśmy więc dziwną bazę klientów pytając ich czy mają drukarki i komputery oraz dostępy do internetu. Głupiego robota, ale prawie 100 telefonów wykonałem.

Z pracy zdecydowałem się wracać rowerem. Miało być z wiatrem a i ja miałem smak na ciepło-wieczorne pedałowanie. Moje oczekiwania potwierdziły się. jechało się pysznie. Chodnikami, i dziurawymi krawężnikami, jednak mimo, to szybko. Na ulicach w dalszym ciągu pustki, na pasach sporo miejsca, nikt nie wymusza a kierowcy nie trąbią na siebie no i nie było powrotnego korka do Legionowa.

Dużo frajdy sprawiła mi dziś ta jazda z wiatrem przy 8,6 stopnia. Musiałem sobie głowę oczyścić po nawale spraw jakie się zebrały w ostatnim czasie. Dawno nie było takiego Grudnia ciepłego nie wiem ile potrwa ta dobra passa toteż cisnę w tym miesiącu w opór. Statystyki pokazują, że jest wyraźnie więcej kilometrów niż w poprzednim - listopadzie. Nie dziwota to, gdyby nie brać pod uwagę świąt, pracy i wypadku. Wszystko ostatnio na Głowie staje... nie poznaje sam siebie nie poznaje;/




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpoto

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]