Przed weekendem | Księgowy

Przed weekendem || 70.00km

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · Komcie(2)
Kategoria Do pracy!
Kolejne dwa dni dojazdów zbieram w jeden wpis. Mam nadzieje, że mi nikt głowy nie urwie;) Tak już jest jak się pracuje i odpoczywa na rowerze - jednocześnie. 


Nie wiem co to za dzień tygodnia. Chyba środa... budzę się strasznie obolały. Lewy bark wychodzi z siebie. Nie wiem na ile to pozostałość maratonu, na ile przedźwiganie w pracy, ale ewidentnie ręka ma dość. Zwlekam się z łóżka i szukam żony - żona już coś w kuchni dzierga. Dzień zapowiada się trudny. Wyjątkowo nie podpasowało mi spanie na lewym boku i czuje sie jak pokraka. 

Kanapeczki, herbatka i w drogę. Oczywiście jak żonka poszła do pracy zasiedziałem się i wcyhodzę dopiero 9.05. Nie ujechałem jednak daleko, gdy czuje pod nogami tłuczenie. Staje i co? Kapeć... FUCK. Trzeba zmienić dętkę. Decyduje się jednak na szybki bieg do domu z rowerem i zmianę roweru. W końcu mamy ich kilka w stajni:) Wskakuje na przełaja Agi i dzida! Od startu do mety walczę z czynnikami niesprzyjającymi. Nie dość, że wiatr w twarz, to jeszcze zimno mi! Jak zmieniałem rowery musiałem zapomnieć rękawiczek z domu. I tak jestem w du** z czasem, wiec rezygnuje z kolejnego powrotu. Jadę w tym co mam.
Słońce oszukiwało, bo było piekne niebo, lekkie obłoczki, a zimno i lodówa taka, że szok!

W pracy - cóż, jak to w pracy. Ostatnio mniej wyjątkowych sytuacji. Coraz to więcej serwisów i ciśniemy je jeden po drugim. Rekordzista z serwisem i częściami w rower za 1000zł wsadził 650 zł. Prawdę mówiąc, czasem zastanawiam się, jak oni te rowery trzymają. Niektóre aby przyprowadzić do serwisu trzeba się postarać. Zdarza się, że ktoś wlecze za sobą trupa <rower> i ledwo wnosi go do sklepu. Potem zdziwiony jak mu mówimy 300-400 zł za serwis. 
- Panie, ale ten rower 400 zł warty.
- Niestety jego stan pozwala nam na dwa wyjścia - albo wyrzuca pan i kupuje nowy, albo robimy serwis!
- ile nowy tak jak ten góral?
- 1500 zł myślę, że znajdziemy coś.
- Ło matko - to robimy tego. 1500 zł za rower to nie dam! Panie teraz 3000 zł to auto kosztuje!
- Nazwisko... Nr tel...

Rower spisujemy skrupulatnie co i za ile wymiana itp. Czasem taki serwis to skaranie boskie. A czasem totalna budowa. Wycina się linki, wycina pancerze, przerzutki nowe, łańcuch, wolnobieg... Rower staje na koła jak nowy!

Po pracy tego dnia jakoś tak miałem dość. Dzień był dla mnie jakiś kryzysowy. Pod koniec marzyłem tylko aby iść do domu i spać. W końcu czas powrotu. Zapomniałem, że z Agnieszką umówiłem się do OBI. Jadę do domu dosłownie dzwoniąc zębami. Wieczór idzie na mróz. Rany, ale mnie wy-telepało! Wizyta w OBI i powrót dopełniają mojego złego samopoczucia. W wannie leżę w kąpieli chyba 45 minut. Tak mnie nie chce chłód puścić. 

Padam na twarz i nie wiem kiedy usypiam.



Dzień to przepiękny dzień to wspaniały. Wstałem nawet chyba dość wcześnie bo 6:45 już piłem herbatkę. Nie wiem skąd tyle Energi we mnie. Kanapki pyszne, wszystko smaczne! Jest moc! Najpierw kurs do piwnicy i zmiana dętki. W sumie dziura wyglądała jak od "snake`a", nie wiem skąd, nie wiem jak. Po zmianie gumy, atakuje mięsny. Weekend się zbliża i przez sklep przewija się tłum. Czekam w kolejce, a ludzie kupują mięsko jak na wojne. No cóż. Odstałem swoje i kierunek dom. Na mieście jakieś zamieszanie, chyba ze dwa razy mnie atakują auta. Nie wiem gdzie ci kierowcy mają oczy. Dobrze, że refleks mam lepszy niż oni cela...


W ciągu dnia kociołek. Dętka - opona - dętka - jarzmo - lampeczki - dętka opona - pompeczka... 









Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (2)

No grubo po sezonie - robi kolosalną różnicę;)

Ksiegowy 18:19 niedziela, 3 maja 2015

heh pamiętam jak krossa wniosłam (wjechać się nie dało) do serwisu - facet się za głowę złapał. A odpicował mi go tak że byłam w wielkim szoku i to w jeden dzień :), fakt że miałam swoje części - ale to chyba nie miało znaczenia - tyle że to było już po grubo sezonie ...(listopad)

Katana1978 16:49 niedziela, 3 maja 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eciwk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]