Odbicie od dna... czyli basen mnie zrobił w jajo | Księgowy

Odbicie od dna... czyli basen mnie zrobił w jajo || 38.00km

Czwartek, 29 października 2015 · Komcie(0)
Miało być pływanie, miało być uniwersalnie miało być wszystko, a wyszło jak zawsze. 
To była środa -  planowałem basen. Nawet już majtki zabrałem do pływania i co? Wpadam, a tam na basenie tory pozajmowane i dupa. Pani szatniarka zdziwiona, że ja na basen. przecież szkoła pływa całe 3 autokary młodzieży. No i powiedziała mi, że w czwartek będę mógł sobie popływać.
- Kiedy psze paniom, ja nie kce we czwartek. Ja bym kciał dziś...

No nie dało rady. i tak zamiast jednego dnia relaksu i relaksowania "tej nogi" zrobiły się dwa dni dojazdu do pracy autem, z czego jeden dojazd iście bezproduktywny.

W końcu w czwartek pojechałem wreszcie na rower. Noga jak nowa,noga jak to noga.
Odpocząłem i popedałowałem sobie na siodełku. Choć ostatnio jakoś mniej sił jest a im szybciej jadę, tym mi zimniej... jakiś paradoks chyba.




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iodty

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]