torem... leśnym...rymy...różne... | Księgowy

torem... leśnym...rymy...różne... || 25.00km

Piątek, 22 kwietnia 2016 · Komcie(1)


- proszę pana ten rower jest wadliwy odkąd go kupiliśmy
- czemu pani tak uważa
- moje DZIECKO ciągle ma z nim same problemu
- naprawdę?
- dętki przebija notorycznie. W ciągu roku już dwa razy był u was na zmianę detki - Nie do pomyślenia! Przecież on tylko do szkoły jeździ i po okolicy! DO tego ciągle mu łańcuch spada. Sam pan zobacz!
- no tak, syn w coś uderzył, hak jest krzywy
- On sobie sam tego nie zrobił!
- Pani wybaczy, ale samo to się nie wygięło
- Pan myśli, że DZIECKO ma siłę aby takie coś wygiąć! Chyba pan żartuje!
- eeeee no wystarczy, że rower przewróci na przerzutkę, lub nią uderzy o jakiś murek...
- on tylko do szkoły i ze szkoły i po okolicy.
- czyli samo się popsuło tak? No to dziwne - żartuje już bo w sumie czuje, że moje argumenty nie przemawiają do pani.
- nie samo! Ale to pokazuje, że ten rower jest wadliwy - poprzedni rower miał 10 lat prawie i mu się nie robiło tak!
- a ile lat ma syn?
- 17!
< przypis autora - dziecko 17 lat, wiek młodzieńczy.... 17 lat dziecko!!! - do tego bezbronne jeszcze samo nie umie pewnie siusiu zrobić>

- pan reklamuje ten rower!
- i co mam zareklamować? Uszkodzenia są mechaniczne! Nie twierdzę, że syn umyślnie je zrobił... po prostu kwestia użytkowania. Czasem coś się po prostu psuje. U młodzieży to jest po prostu częstsze!
- i co pan insynuuje, że to mój syn zrobił?
- nie tyle insynuuje, co podejrzewam...
- sam sobie popsuł rower? Tak aby do szkoły nie jeździć?
- nie wiem proszę pani, tego nie wiem...
- on TAKI nie jest. On mi mówi, jemu ten łańcuch spada! Ciągle! I on jakoś próbuje go naprawić... całe ręce ma wysmarowane w tym smarze... nie po to rower kupiłam, aby dziecko samo musiało go naprawiać.


Udało się w końcu odgrzebać z problemami w sferze prywatnej. Zakorkowany plan rzeczy do wykonania "na wczoraj" jakby się zmniejszał... odblokowuje wolny czas, choć ciągle jesteśmy w szczycie sezonu i serwisy gonią serwisy! Całe szczęście, nowi lokatorzy już mieszkają, mieszkanie wcześniej odmalowałem, a teraz nawet mają już powieszone karnisze na firanki! Wszystko jakoś prostuje, wracam na koła. Nie sądzę, abym wyprostował te wszystkie ścieżki na tyle by wystartować w ultrasach na jesieni, ale dopóki się nie wycofam oficjalnie, jest motywacja aby jeździć i trenować do nich.

Ten obecny okres to zdecydowanie okres terenowy. Medytacja, ptaszki, muchy, pająki, lisy, szczury, myszy mróweczki! Jaram się jak dziadek receptą - tymi szutrami w lasach. Wszystko kwitnie! Wszystko pachnie... wszystko las... wszystko wiosna... 
Czasem sobie siadam na wydmie zamykam oczy i wdycham sam zapach wiosennego lasu. Lasu pełnego zapachów, dźwięków i śpiewu ptaszków.



Mówią o nim, umie wszystko
inni, że nie wiele
ja wiem tylko jedno
cyklicznym zwę go...
przyjacielem...


Wichry piaskiem kurzą w oczy 
Gdy słońce zachodzi nad lasem
A ja mknę swoim rowerem
I nie liczę się z czasem...




Zapach znad torów ciężki się wznosi
olejów, smoły i rdzy ...
Toczy się rower, toczy i toczy
a nad polami widać już mgły


hej dziś spod kół ucieka mi świat
jakby dokądś się spieszył...
a na rowerze siedzę znów ja
i dziobek znów mi się cieszy!



Tam za zakrętem, za toru łukiem
Widać już nowy ten lepszy świat
Nie...to z oddali nadciąga z hukiem
Ciężki towarowy pociągu skład...


Ten dom w oddali, pusta to chatka
Jak z bajki o trzech małych świnkach.
To była kiedyś niezła zagadka
Czyj to był domek? Rozkminka...


Gdzieś pośród pól widzę człowieka
Z pośród mgieł się wyłania
Wraca on z pracy, to widać z daleka
Bo czas go niezmiennie pogania...


Słońce zachodzi, do domu już blisko
Tylko ta droga ciągle się wije.
Czas zwiększyć prędkość, słońce już nisko
A ja znów czuje, że żyje...



Na koniec - klasyk samiczki dwie,
Biegną gadają... truchtają.
Mają ochotę, ścieżką dziś biec
i generalnie w dupie cię mają...





Z pozdrowieniami dla Starszej Pani, która pewnie nie miała czasu przeczytać wątku i moich wierszyków;)

Jak się znów zapomnę to może coś upoetyzuje na swoim blogu ( tak wiem Kes, nienawidzisz moich wierszyków)




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (1)

Ty się Adam Kesem nie przejmuj tylko pisz :)

Bitels 14:01 sobota, 23 kwietnia 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa degoo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]