Walka z upałem | Księgowy

Walka z upałem || 53.00km

Niedziela, 19 czerwca 2016 · Komcie(3)
Kategoria Na Zaborze
Dziś przegrzałem z upałem. Najpierw do 11 spałem aby po zakupach z żoną wybrać się na rower. O ile w sklepie "Owad" było chłodno i przyjemnie, to natura zafundowała mi dziś upał nie z tej ziemi. Po powrocie z zakupów wsiadłęm na siodełko i postanowiłem pójśc na rower.

Oszukałem się nieco, bo mimo dwóch bidonów i sprzyjającego wiatru (w sumie jego totalnego braku) zapomniałem o słońcu. Tylko ja rower i palące 38 stopni. Jakby ziemia, dostała stanu podgorączkowego. Przypomniała mi się przeprawa 300km na Maratonie Podróżnika w zeszłym roku, gdzie ludzie odpadali podczas upału zmiażdżeni jego siłą. Dziś z podobnego powodu z każdym kilometrem czułem się coraz gorzej.

Szczyt nastał w Jachrance gdzie postanowiłem ewakuować się do domu.



Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (3)

Jak to jaki? Wiosna..:)

jolapm 20:02 środa, 22 czerwca 2016

Trzeba chłodzić głowę, ja zakładam zmoczoną bandanę i co jakiś czas przez dziury w kasku się polewam dodatkowo. A Ty miałeś Zalew pod ręką, mogłeś cały się schłodzić. :)

yurek55 08:38 poniedziałek, 20 czerwca 2016

To normalka. Teraz tak będzie przez 3 miesiące. Jak zimno też marudzimy,jak ciepło to jeszcze gorzej hmm zastawiam się jaki okres jest najlepszy...

Biker90 17:17 niedziela, 19 czerwca 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa empot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]