Poniedziałek - testy bagażnika | Księgowy

Poniedziałek - testy bagażnika || 41.00km

Poniedziałek, 26 czerwca 2017 · Komcie(6)
Kategoria Do pracy!
Tydzień zaczął się zaiste niespokojnie. Chimery mojego małoletniego i niestabilność zawodowa. Czyli wszystko jest nie tak jak być powinno. Jasiek czasem tak cyrkuje, że nerwów nie starcza, a jeszcze nie zaczął chodzić. Co to będzie później? Boże dodaj cierpliwości. 
W sklepie pomór... ludzie chyba zostali deportowani z tego regionu. Totalna odwrotność tego co na codzień powinno się spotykać w serwisie rowerowym w kurorcie nadjeziornym w środku lata. Dzień jednak jakoś przeminął i mimo, że tabunów nie było to zajęcia sobie znajdowałem. Wystawianie aukcji, odbieranie telefonów i... odpowiadanie na dziwne pytania klientów.

Pani przyprowadziła dwa rowery. Serwis obu wyrósł, jak zboże na wiosnę po samą kopułę... wyliczono 700zł! Bagatela! Można by wam tu opowiadać, o zerwanym haku i przerzutce w rockriderze, o pękniętej obręczy, o niekompletnym rowerze bez hamulców.
Generalnie jakby to uśrednić, to wyszłoby po 350 zł za rower... No i klops. Dedukcja jest powalająca....

- Panie za 350zł to ja nowe rowery na gwarancyji kupię....
- No skoro pani tak twierdzi...

I pani zabrała rowery w trybie natychmiastowym czynnym, pozostawiając lukę w mym sercu. Niewypełnioną...

Powrót z pracy wypadł przez dookoła i byle gdzie. Szutrem i lasem. Niestety, często tak jest, że jak sprawy prywatne nie idą to i na rower mniej ciągnie. Jazda bezdrożami pomaga mi poukładać wszystko i przemyśleć, oraz zaplanować pewne sprawy. Tego dnia również testowałem ułożenie oraz nośność bagażnika przedniego. Jak wiecie z twarzoksiążki, stelaż wykonałem z grubego pręta od błotnika rowerowego.




Bagażnik niby w skali mikro, ale rozbudowany później o stelaż dla sakwy:


Efekt jest taki, że mogę bez trudu dwie sakwy na rower założyć.

Rower o dziwo stabilnie się prowadzi, a kierownica nawet obciążona nie jest "wyrywna". Są głosy, że to nie jest mistrzostwo świata designu, ale na pewno bardziej mi się to widzi, niż jazda tylko z sakwami przednimi mocowanymi do low-ridera. 




Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (6)

Może za cienkie szelki masz od plecaka.
Ja w plecaku wożę łańcuch kryptonite (ale ten najkrótszy) - chyba nie ma nawet kg. portfel i kanapkę do pracy.
Z pracy wchodzę do biedry i jak robię konkretne zakupy to i 8-10 kg :)) na plecach wożę :) ale to tylko 800 m do domu. Taki mam dystans z biedry.

Katana1978 15:12 środa, 28 czerwca 2017

Mi bardziej chodzi o ramiona, że bolą niż o plecy spocone...

Ksiegowy 09:45 środa, 28 czerwca 2017

Mnie się świetnie jeździ z plecakiem, ale zainwestowałem w model, który ma fantastyczną wentylację pleców.

oelka 22:56 wtorek, 27 czerwca 2017

MacKsięgowyGyver... istny :)

Trollking 20:44 wtorek, 27 czerwca 2017

Katana. Czasem jedzenie, czasem dodatkowe ciuchy na zmianę do pracy, czasem puste pudełeczka po jedzeniu.... generalnie nienawidzę plecaka zwłaszcza w upały. Sakwa będzie tylko awaryjnie montowana, w przypadku wiekszego CARGO:)

Ksiegowy 20:01 wtorek, 27 czerwca 2017

Ale co ty takiego wozisz że potrzebujesz aż dwóch sakw ?!.

Może załóż własny serwis rowerowy ? - bo pracowanie u kogoś w tym zawodzie raczej nie da stabilności do emerytury .... ;/

Katana1978 19:30 wtorek, 27 czerwca 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ubyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]