Z synem + wieczorne kręcenie z Rowerowym Legionowem | Księgowy

Z synem + wieczorne kręcenie z Rowerowym Legionowem || 45.00km

Sobota, 15 czerwca 2019 · Komcie(3)
Najpierw był dzień. Dzień z synem. Żona do 13 w pracy, więc ojcowałem, jako żywo z synem. Bawiliśmy się kolejkami, budowaliśmy mosty i spędzaliśmy czas jak trzylatki. Potem przyszła drzemka o 12 z hakiem. Po drzemce która trwała ( w moim przypadku do 16) pojawił się etap numer dwa, czyli zajmowanie się dziedzicem w godzinach popołudniowych. 

Upał sięga zenitu. W mieszkaniu mam 28 i 29 stopni. Leje się ze mnie jak woda ze starego grzejnika. Chodzę jak mucha w smole i czekam kiedy popołudniem dzień zacznie chylić się ku końcowi i skręci nieco ogrzewanie. 

Pierwsza piętnasto kilometrowa wycieczka z synem, byla w sumie spontaniczna. Dostawał JOBKA w domu, wiec ojciec zadecydował - ubieraj go wychodzimy. Mama odpoczywa - Tata Jana zabiera. Wsadziłem gościa w fotelik i pojechaliśmy. O dziwo nie było marudzenia, że chce wyjść tylko grzecznie siedział, to pojechaliśmy sobie ścieżkami rowerowymi aż do Schroniska DLa psów w Józefowie. Tam nawrotka a potem kawałek lasami i offroadem do torów kolejowych i finał przy Legionowie Głównym, gdzie oglądaliśmy pociągi. Jak tak sobie odpoczywaliśmy patrząc na Es Ka Emki i Pendolina, przeleciała obok nas Magda. Machnąłem rzuciłem "cześć" i wróciła. Chwile pogadaliśmy i potem wspólnie na rowerkach dojechaliśmy do domu. Janek Cieszył się z poznania kolejnej "Cioci" i nawet gadał coś do Magdy, bo jechała obok

W nogi weszło. 


Drugi etap to ustawka o 20:00 pod ratuszem na wieczorne kręcenie z Rowerowym Legionowem. W sumie od wczoraj jest to już druga "oficjalna" ustawka i od wczoraj jeździmy we dwóch Ja i Paweł. Spokojnie bez spinki jechaliśmy sobie do Nowego Dworu Mazowieckiego bocznymi drogami, a potem ściezką rowerową. Wróciliśmy terenem przy torach kolejowych. Było chyba pod wiatr, czy coś, bo końcówkę to już nieźle umęczony jechałem!

W sumie zacnie wyszeł ten dystans


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (3)

Klime mam ale nie właczam codziennie bo bym finansowo nie dał rady a młody by z gila nie wyszedł. do 26 klima obnizy w jednym pokoju... więcej bez szans, jak lampa za oknem;D

Ksiegowy 17:33 niedziela, 16 czerwca 2019

albo w klimę zainwestuj :)

Katana1978 21:32 sobota, 15 czerwca 2019

Skoro 28-29, to wiatrak trzeba kupić, chyba że jakoś szkodzi młodemu, nie wiem, nie znam się (więc się wypowiem), ale sam ostatnio takowy sprzęt nabyłem i daje on żyć :) Jeden (lub trzy przyciski), a jakie ważne :)

Fajnie, że Janek staje się MKolem - potencjalnie jeden samochód, używany zupełnie niepotrzebnie codziennie, na świecie mniej :)

Trollking 21:27 sobota, 15 czerwca 2019
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oncic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]