Do pracy dzień 25! - No to ziu! | Księgowy

Do pracy dzień 25! - No to ziu! || 45.25km

Piątek, 25 maja 2012 · Komcie(0)
Kategoria Do pracy!
"Do czego to podobne aby bank nie był czynny w sobotę?! Przecież to trzeba zgłosić do centrali!" Z oburzeniem wykrzykiwała klientka, której przelew dojdzie dopiero w poniedziałek. Dwa bite dni jej pieniądze będą buszowały w systemie i odbijały sie od drucików i ścianek procesorów i maszyn binarnych.

Mamy 25 maja a ja 25 raz jadę rowerem do pracy. Jechało się zacnie, bo znów z wiatrem. mimo, ze wyjechałem prawie 15 po ósmej, zdążyłem dotrzeć na miejsce ze sporym zapasem. Mogłem pokusić się o rozwinięcie traski, ale pomyślałem, że rano tego nie zrobię a "Stratę" odrobię po południu. Musiałem wszak oddać pożyczone notatki.

W pacy pod koniec miesiąca jest o wiele przyjemniej niż na jego początku. Większość emerytów wypłaci wszystkie rachunki jakie ma i wyda wszystkie pieniądze i płacących jest o wiele mniej. Nawet jest czas na rozmowę z koleżanka z kasy czy na marsz do sklepu.
Nie jest lekko, ale przynajmniej widać świat z za lady! Ludzie są przyjemniejsi, atmosfera mniej stresująca a dzióbki bankierów nieco bardziej roześmiane!

Powrót, gdy zamykamy o 18, wielce rożni się od tych czasów, gdy bank pracował do 19ej. Mniej ludzi wpada za dwie z hasłem "uff zdążyłem/am", mniej ludzi zdąży z pracy wyrwać się o 18ej i co z tego wynika zamykamy o normalnej porze a po zamknięciu nie siedzi w banku 10 osób czekając w niemej kolejce.

Jest widniej i cieplej, i spotykam wiele więcej rowerzystów, którzy podobnie jak ja o 18 kończą.

No to tyle - Pozdro Ludki!


Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa epodn

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]