Zbiorowisko || 47.00km
Jest inaczej, a jak inaczje to człowiek się cieszy bo tak jakby miał nowy rower. No i morale rośnie itp;)
Do pracy czasem skoczę rowerem, ale nie zawsze ogarnę się z rana, bo na 8:40 muszę być w firmie aby wszystko ogarnąć po-włączać itp. Generalnie częściej się udaje pojechać niż jak pracowałem w Galeri Północnej. Tam z tym bywało różnie.
DO BBT jeszcze troszkę, ale rower przygotowuje etapowo. Zastanawiam się nadal nad sakwą Ortlieb na kierownicę jako dodatkowe wyposażenie na trasę.
Narazie decyzja jeszcze nie zapadła, ale zaletą sakwy jest dostęp, podczas jazdy do całego majdanu jedzeniowo-telefono duperelnego. Mówią mi, że to za dużo, że po co... nie wiem. Myślę, kombinuje. Faktem jest, że areodynamika się zmniejszy, ale może mając ciągły dostęp do przekąsek będę musiał mniej stawać aby coś sięgnąć...
Pogoda za oknem jest taka jak każdy widzi. Upały nie ułatwiają mi sprawy, ale dojazdy do pracy usprawniły nieco moje ego i czuje się mocniejszy niż w trakcie odpoczynku po MP. W sumie nie wiem czy uda się jakąś 200tkę przed BBT zrobić, bo mam od groma spraw domowych i pracowych do ogarnięcia. Tym niemniej postaram się pojeździć trochę do pracy, aby dupka mi nie odmiękła od siodełka.
Nadal nie mam równiez pomysłu co powinno być w przepaku na BBT - ktoś podpowie? W sumie nie wiem za bardzo na co się zdecydować;)
Pozdrawiam
Księgowy
Organizator:
Legionowska Katorga,
Castle Ultra Race ,
Tour De Zalew